Sylvu, przykro mi, że beza Ci nie wyszła:( Zastanawiam się, jaka mogła być tego przyczyna.... I co z Twoim spodem było nie tak: wyszedł twardy, nie dopieczony itp....? Wiele razy robiłam ten spód, kiedy miałam nadmiar białek i zawsze się udawał... Ja, wzorem Nigelli, długo suszę go w piekarniku-tak jak napisałam w przepisie (dodam tylko, że nie mam termoobiegu). W efekcie beza wychodzi mi zawsze taka sama- chrupiąca z wierzchu i lekko ciągnąca i mięciutka w środku.... Pozdrawiam serdecznie:))
"Po 15 min. zmniejszyć temperaturę do 150 st. i suszyć bezę ok. 2 godz. "
chyba zakradł się błąd? bardzo chciałabym wykorzystać ten przepis na bezę, więc proszę o odpowiedź :)
Też jestem ciekawa co to znaczy susze? Czyżby piekarnik w tym czasie miał być otwarty?
sylvu (2009-07-24 09:48)
Bardzo sie "napalilam" na to ciasto i rownie bardzo sie rozczarowalam...:( Spod w ogole nie wyszedl,mimo ze masa przed wlaniem do foremki byla super!A potem jedna wielka porazka.Nie wiem jaka jest przyczyna,ale raczej ponownie sie nie skusze na to bardzo apetycznie wygladajace ciacho...Moze to wina piekarnika...A moze marna ze mnie kucharka...:) Pozdrawiam:)