Halloweenowe, krwiste, straszne, z wijącymi się na wierzchu robalami wypełzającymi z cmentarnej ziemi...Chyba poniosła mnie wyobraźnia. W rzeczywistości to bardzo smaczny biszkopt z masą śmietanową i galaretką oprószony czekoladą z żelkowymi glisdami w dziewczyńskiej wersji. Całkiem efektowne ciasto. Takie z efektem wow, gdy się je wnosi, okraszając komentarzem "Podano do stołu..."Macie ochotę takie zrobić? Polecam :)Białka oddziel od żółtek. Żółtka przełóż do osobnej miseczki.
Białka ubij na sztywno, dodając pod koniec cukier po łyżce.
Żółtka wymieszaj z proszkiem do pieczenia i sokiem z cytryny. Pienistą żółtkową masę przelej do ubitych białek i delikatnie wymieszaj.
Wsyp oba rodzaje przesianej mąki wymieszanej z kakao. Połącz szybko i ostrożnie za pomocą łyżki, starając się jak najbardziej napowietrzyć surowe ciasto. Nie powinno opaść podczas mieszania.
Masę przełóż do niewielkiej tortownicy o średnicy około 25 cm. Piecz w temp. 170 st. C w termoobiegu przez około 30 minut. Przed wyłączeniem piekarnika przeprowadź próbę drewnianego patyczka.
Następnego dnia podziel biszkopt na dwie warstwy w proporcjach 2:1. Spód (grubszy niż odcięty wierzch) nasącz mieszaniną wody, cukru pudru i soku z cytryny. W wersji dla dorosłych może wystąpić nieco alkoholu, np. cytrynówki.
Przygotuj masę śmietanową.
Suchą galaretkę zalej połową porcji wody wymienionej na opakowaniu. Wymieszaj, ostudź, uchwyć moment tężenia i połącz ze śmietanką kremówką ubitą na sztywną z cukrem pudrem. Masę wylej na biszkopt. Możesz wcześniej wrzucić cząstki owoców.
Gdy masa śmietanowa stężeje zalej tężejącą galaretką w czerwonym kolorze rozpuszczoną w nieco mniejszej ilości wody niż zasugerowano na opakowaniu. Odstaw ciasto do lodówki do stężenia.
Udekoruj ciasto.
Wierzch biszkopta pokrusz drobno. Skrop resztą wody wymieszanej z sokiem cytrynowym i cukrem pudrem - ziemia powinna być wilgotna. Wymieszaj z drobno startą czekoladą. Posyp ciasto. W biszkoptowo-czekoladową "ziemię" powtykaj robaki przygotowane z pociętych na krótsze kawałki długich i cienkich żelków.
Voila! Twój szalony torcik jest gotowy :)
Nie zapomnij wyjąć go z lodówki na godzinę przed podaniem, aby galaretka i masa były drżące i delikatne.