Składniki dla 4 osób:
4 porcje mięsa (nóżki z kurczaka lub wołowina, np. pręga lub baranina, np. udziec - po ok. 15-20 dag mięsa na osobę)
400 g kuskusu
dwie puszki ciecierzycy konserwowej 2xok. 400g
4 średnie marchewki
1/3 średniej cukinii
2 średnie cebule
kawałek dyni (wielkości talerzyka deserowego)
ćwiartka kapusty włoskiej
1 zielona papryczka chili
rzepa
4 małe ziemniaki (opcjonalnie)
4 łyżki oliwy
2 łyżki masła
Przyprawy:
łyżeczka soli (do kuskusu)
łyżeczka kurkumy
łyżeczka imbiru
pół łyżeczki papryki ostrej
pół łyżki wegety
1/3 łyżeczki pieprzu
1 łyżeczka mieszanki ras el hanout (można pominąć)
Dodatkowo:
duży garnek do gotowania na parze
Uwaga! jeśli ktoś nie posiada dużego garnka z parownikiem, wówczas kuskus można parować osobno i zapewniam, że nie straci on na smaku.
Tradycyjny przepis na marokański kuskus. W Maroku jada się go w każdy piątek popijając szklanką naturalnej maślanki. Powinien zawierać 7 warzyw - tak nakazuje tradycja. Kuskus gotujemy na parze przez ok. godzinę z dodatkiem solonej wody i masła. Każdy region ma swoją własną wersję, ja prezentuję tę najbardziej "popularną i tradycyjną". Tak naprawdę każdy wybiera te warzywa, które lubi i zje ze smakiem. Całość gotowana w jednym, dużym garnku z parownikiem.
Wykonanie:
Na dużej tacy rozsypujemy kuskus (zwykły, określany mianem "błyskawiczny"). Do 1,5 szklanki letniej wody wsypujemy łyżeczkę soli i mieszamy. Polewamy kuskus 1/3 wody i dokładnie mieszamy rękami. Dodajemy łyżkę masła i dokładnie rozcieramy w dłoniach. Przekładamy do parownika (jeszcze nie gotujemy). Oliwę wlewamy do garnka, dodajemy pokrojoną w kostkę cebulę i dajemy wszystkie przyprawy. Dolewamy szklankę wody, mieszamy i wkładamy kurczaka (w przypadku wołowiny lub baraniny radzę wcześniej podgotować bez użycia przypraw - ok. 30 min na wolnym ogniu). Chwilkę podgotowujemy (ok. 5 min).
Do lekko podgotowanego mięsa dodajemy marchew, rzepę i dolewamy tyle wody, aby opłynęła mięso do 3/4 jego wysokości. Nakładamy na górę parownik z kuskusem. Przykrywamy. Gotujemy ok. 20 min, cały czas na średnim ogniu. Po tym czasie ściągamy parownik, wysypujemy kuskus ponownie na tacę i powtarzamy tę samą czynność z wodą i masłem.
Do gotującego się mięsa dodajemy pozostałe warzywa (i jeśli potrzeba doprawiamy). Nakładamy parownik i gotujemy ok. 20 min. Ponownie ściągamy parownik, do mięsa dodajemy ciecierzycę, a do kuskusu wlewamy tylko wodę (tym razem bez masła). Nakładamy parownik i gotujemy ok. 15-20 min (czas zależy od wielkości kawałków kurczaka/mięsa). Dobrze "uparowany" kuskus powinien podwoić swoją objętość.
Tak przygotowany kuskus wysypujemy na talerz, formując "wulkan", czyli górkę z dziurą w środku. Do środka wkładamy kawałek mięsa i obkładamy go warzywami. Na końcu polewamy sosem.
SMACZNEGO!
Jeszcze kilka uwag odnośnie warzyw i mięsa
Zaintrygował mnie Twój przepis. Nie mam żadnego doświadczenia w używaniu kaszy - nigdy jej nie jadłam. Czy są różne rodzaje kuskus? Na moim na opakowaniu jest zalecenie tylko i wyłącznie do zostawienia do napęcznienia. Ty radzisz gotować długo. Nie rozleci się w tak długim czasie?
I jeszcze jedno pytanie - czy z tych proporcji nie wyjdą jakieś kosmiczne ilości? 400 g kaszy? Moje opakowanie jest 283? Na ile osób jest mniej więcej Twoja porcja?
To porcja rodzinna,czyli ok 4-5 osób.
Co do samej kaszy - jest to tradycyjny sposób przygotowywania kuskusu w Maroku (jak wspomniałam w przepisie). Nic sie nie rozleci,bez obaw. Taki ''uparowany '' kuskus ma zupelnie inny smak,niz taki zalany wodą i pozostawiony do napęcznienia. Jak zrobisz to sama się przekonasz☺
Pozdrawiam!
zapomnialam o radzajach - do wyboru jest drobny,średni i gruby. Ja polecam ten średni.