Naleśniki:
250g mąki pszennej (około półtorej szklanki)
2 jajka
250ml wody (szklanka)
250ml mleka (szklanka)
1/2 łyżeczki cukru
1/2 łyżeczki soli
1 łyżka oleju
"Środek" ;)
Niby można co się chce, ale mi najbardziej podpasowało:
kukurydza z puszki
pieczarki
cebula
szynka (ja daje ogonówkę)
ser
Opcjonalnie sos czosnkowy
jogurt naturalny / śmietana 18%
3 zabki czosnku
1 łyżeczka cukru
3/4 łyżki majonezu
sól, pieprz, bazylia, oregano
Naleśniki:
Wszystkie składniki dokładnie ze sobą mieszamy
Na rozgrzaną patelnię wylewamy około 3/4 chochelki ciasta naleśnikowego i smażymy z obu stron na złoty kolor.
"Środek" ;)
Pieczarki smażymy
Cebulę "zarumieniamy"
Ser ścieramy na tarce.
Szynkę kroimi w małe kosteczki.
Na połowę naleśnika daje po truchu wszystkiego i posypujemy serem.
Składamy na pół i na patelnię i podsmażamy pod przykryciem aż ser się stopi.
Można podawać z ketchupen lub sosem czosnkowym (ja lubię jeden tak, a jeden tak)
Sos czosnkowy
Do garnka wlewamy jogurt (bądź śmietanę).
Wyciskamy czosnek
Dodajemy trzy-cztery łyżki majonezu.
Dodajemy łyżeczkę cukru i sól (ilość zależy jak kto woli trzeba próbować ;) )
Można też oczywiście "do środka" dać rzeczy jak papryka itd. ale ja tak jak podałam lubię najbardziej.