Zaciekawiła mnie ta nalewka choć nie pora ją robić ,ale po tych 3 tygodniach przecedzać czy zostawić z liśćmi?
robiłam - przecedziłam, a potem głęboko schowałam, "odkurzyłam" po roku...wtedy jest dopiero pyszna...
Liście już zalane, zastanawia mnie tylko czy istotne jest miejsce przechowywania ich przez najbliższe trzy tygodnie. Czy ma to być miejsce nasłonecznione czy raczej chłodne i ciemne?
Kwiecień szybko minie a wraz z nim to zimno, brrr. Ale już zacznę rozpytywac o liście porzeczki.;)
Jutro dostanę listki od Grzesia i potem czekamy na efekty.
Pierwsza porcja nastawiona,dodałam 1 łyżeczkę cukru, drugą zrobię bez dla porównania.