Placki ziemniaczane kojarzą mi się z dzieciństwem. I u babci i w domu... zawsze niecierpliwie czekaliśmy na placki. Moja mama zawsze tarła je na papkę, babcia zresztą też. Ziemniaki obrać i zetrzeć na grubych oczkach. Skropić sokiem z cytryny. Listki tymianku poobierać z gałązek i wrzucić do ziemniaków. Dodać jajka, mąkę ziemniaczaną i startą na tarce cebulę. Wymieszać, posolić, popieprzyć do smaku, znów wymieszać.
Smażyć na rozgrzanym tłuszczu z obu stron na złoty kolor. Podawać z kwaśną śmietaną zaprawioną rozgniecionym ząbkiem czosnku.
Uwagi
Ci, którzy wolą drobno starte mogą pójść na łatwiznę - wystarczy przepuścić ziemniaki przez sokowirówkę i połączyć sok z miąższem.