- make,ser,margaryne siekac na stolnicy az do polaczenia
- zoltka,cukier i smeitane ubic na jednolita mase
- do maki wsypac proszek,dodac mase i zagniesc ciasto po czym schlodzic je w lodowce przez godz
- ciasto rozwalkowac i pokroic na kwadraty
- jablka obrac i pokroic w osemki
- owoce ulozyc na kwadracikach ciasta (ile kto uwaza)i zagniesc pierozki
- blache posmarowac olejem i piec 20min w 180'C az sie delikatnie zarumeinia(nie tzrymac za dlugo bo beda twarde)
- ostudzic,ozdobic pudrem
Sa bardzo smaczne,kiedys jadlam takie w restauracji,sa pycha i na prawde nie trzeba ich przetrzymywac bo wtedy robia sie twarde 20-25min starczy,polecam