No widzisz, i Ciebie ruszają szneki z glancem.
Nie wiem tylko, czy to dokładnie taki przepis jak z Twojego dzieciństwa, bo robiłam bezprzepisowo na czuja :)
Mnie również szneki z glancem kojarzą się z moją ukochaną babcią :)
Moja babcia niestety nie potrafiła piec ciast ani ciastek, ale za to babcia teżeta, jak przystało na córkę piekarza, wiodła prym we wszelkich drożdżowcach :) Nie uchodzi nie próbować być godną jej następczynią, więc doszkalam się dzielnie ;)
Dzisiaj zrobilam te szneki :) Co prawda glanc mi nie wyszedl, kruszonka w kryzysie a surowe ciasto myslalam,ze wyrzuce do kosza, bo prawie nic mi nie wyroslo. Jednak po dodaniu troche serca i nadziei, po upieczeniu (i zjedzeniu dwoch na poczekaniu), stwierdzilam,ze sa niebiansko pyszne :) Chyba jednak beda powtorki ;) Dzieki za przepis :)
Haha, ale się cieszę! :)
Moja wariant szneki ... z serkiem waniliowym, truskawką i kakową kruszonką . Hmm zapowiada się dobrze ...
Hmm przepraszam :mój .
Pyszne .. )) fakt dodałam więcej mąki i ciasto było fantastycznie sprężyste . Polecam ''drożdżówkomaniakom''
Przepiękne Ci wyszły! Bardzo apetyczne!
nadia (2016-05-19 09:02)
Myslalam,ze uodpornilam sie na Twoje przepisy, zerknac na ladne fotki i to wszystko...a tu prosze... szneki z glancem, ktore kupowala mi kiedys moja babcia, wrocily wspomnienia, smaki, no i trzeba bedzie zrobic je w najblizszej przyszlosci ;P