Z tygodniowym poślizgiem - upiekłam. Od pierwszego kęsa żałowałam, że nie wcześniej. Tarta jest baaaaaaaaaardzo smaczna. Budyń po dodaniu tej ubitej piany zrobił się taki delikatny. Cudowny cytrynowy zapach. Brakowało mi jedynie migdałów w ostatniej warstwie, ale następnym razem dorzucę.
PYCHOTKA! Faktycznie trzeba użyć najwiekszej formy żeby nie wyszła za duża ilość ciasta :) Poszczególne masy nie smakują za fajnie przed pieczeniem - szczególnie masa jajeczno budyniowa która miała dość mocny zapach jajek ale po upieczeniu cały zapach znikł :) Genralnie pychotka :) Nie zdarzyłam zrobić zdjęcia bo ciasto wyparowało w minute ;D
Niebo w gębie!!! Jedynie na następny raz zrobie z 3/4 porcji ciasta. Pyszności, polecam!!!
Mam zamiar przygotować tę tartę na jutro na imprezkę urodzinową mego lubego. Pytanie tylko, czy mogę ją przygotować już dziś, czy lepsza będzie zrobiona na swieżo jutro?
Pozdrawiam
Odpowiedzi nie dostałam, więc napiszę już ze swojego doświadczenia dla innych Przygotowałam tartę dzień wcześniej i dobrze, bo mimo, iż beza zmiękła (i wybiła mi się rosa... ja nie wiem jak to robię, ale na każdym cieście wychodzi mi ona sporej ilości, więc o sernik złota rosa nigdy sie nie martwię :D) to ciasto naszło delikatnie wilgocią masy, dzięki czemu nie było takiue chrupkie tylko ładnie się porcje dzieliły. W istocie jest bardzo smaczne, a po 2 dniach od upieczenia nawet bardziej :D