3 okragle formy o srednicy 18 cm wysmarowac tluszczem, wylozyc papierem do pieczenia i wysmarowac tluszczem.
alternatywa: blache wysmarowac, wylozyc papierem do pieczenia i wysmarowac.
Przesiac make, kakao, proszek do pieczenia , sode i sol do miski.
stopic podzielona czekolade na parze i zostawic do ostudzenia ( ma byc ciepla i plynna), bardzo wazne, zeby para nie doszla do czekolady, wtedy nie nadaje sie do tortu.
mozna rowniez stopic czekolade w mikrofalowce
125 g na malej mocy 5 minut, na najwyzszej 2 minuty
Utrzec maslo z brazowym cukrem na pulchna mase
wlewac jajka po troche , mieszajac, dodac czekolade, wszystkie suche skladniki, jogurt i cukier waniliowy, wszystko razem dokladnie wymieszac.
Podzielic do 3 form , wygladzic powierzchnie.
Piec w piekarniku nagrzanym na 190 stopni C w termoobiegu, albo osobno ( bez termoobiegu) po jednej formie w srodkowej czesci piekarnika nagrzanego na 200 stopni C , 25-30 minut, zeby placki sie podniosly i byly twardawe na powierzchni.
Tak samo piecze sie na blasze.
Wylozyc ciasto na ruszt do wystygniecia.
Zrobic glazure:
Przesiac kakao i cukier puder do garnka z grubym dnem, dodac maslo i mleko i podgrzewac ostroznie do rozpuszczenia masla.Wymieszac glazure na gladko i zdjac garnek z ognia.
Jak robi sie wysoki tort, przeklada sie spody czescia glazury.Reszta glazury smaruje sie boki i wierzch.
Na plaski tort wylewa sie glazure na caly wierzch i wygladza.
uwaga: ciasto w srodku ma byc nie "dopieczone", to nie jest zakalec, ma tak byc.
Podawac z bita smietana, dekorowac listkami melisy, ja podaje tort na zwierciadle sosu z malin ( bez cukru)
dekoracja na torcie jest zrobina z roztopionej czekolady , na papierze do pieczenia "pisze" sie litery solenizanta, na zdjeciu litera B
smacznego