Przygotowałam na kolację dla swojego faceta. Bardzo mu smakowało.
Zrobiłam swojemu facetowi, jako dodatek podałam bagietkę czosnkową. Bardzo smaczne danie!
Nigdy bym nie przypuszczała, że ciasto z tak prostych (i niedrogich) składników może być takie pyszne i mieć efektowny wygląd! Faktycznie, "listkuje się" jak ciasto francuskie, smak ma jednak nieco inny, jakby mniej delikatny, ale właściwie identyczny ze smakiem napoleonek, które jadłam jako dziecko w cukierniach. Przepis genialny i z pewnością jeszcze nie raz z niego skorzystam! Ach, tylko mała uwaga: pierwszy placek piekłam zgodnie z instrukcją w przepisie (termoobieg, 170 stopni) i po 20 minutach ciasto było niedopieczone. Musiałam sporo czasu dodać, żeby w końcu było ok. Drugie ciasto piekłam też ok. 20 minut z termoobiegiem, ale za to podniosłam temperaturę do ok. 200. Ciasto wyszło piękne, chrupiące i leciutko przyrumienione.
Bardzo dobry przepis, zrobiłam na próbę przed Świętami. Jedyny problem to taki, że strucla pękła w trakcie pieczenia, ale to już mój problem. Następnym razem zawinę ją w pergamin :). Polecam!
Moim zdaniem w przepisie jest błąd- nie powinno się dodawać mąki RAZEM z proszkiem do gotującej wody. W efekcie uzyskałam ciasto, które za Chiny nie chciało się upiec. Piekłam dużo dłużej, niż w przepisie, a ono nadal w środku było surowe. Zła, sprawdziłam inny przepis z WŻ, wszystko jest tak samo (propocje, wykonanie) z tym, że proszek dodaje się do zimnej masy, po jajkach. To juz ma sens i za drugim razem ciasto wyszło idealnie. I jeszcze jedno- polecam piec ciasto krótej, za to w sporo wyższej temperaturze- 200 do 220 stopni. To też wyczytałam w komentarzach pod innym przepisem- ciasto ptysiowe lubi być pieczone w wysokiej temp. Toteż nastawiłam na 220, nagrzałam piekarnik, a potem wstawiłam ciasto , zmniejszyłam temp. do 200 i piekłam przez 20 min. Wyszło piękne.
Zrobiłam ostatnio dla mojego faceta, z tym, że na spód dałam ciasto kruche własnej roboty. Bardzo smaczna ta tarta, polecam z czystym sumieniem!
Witam, czy mogę zamiast mleka dodać śmietany? Wegetuje mi pół kubka w lodówce, nie wiem, co z nim zrobić :).
Szczerze mówiąc nie próbowałam z innymi owocami, ale myślę, ze dałoby radę. W razie czego wejdź na blog dorotus 76, autorki przepisu, i sprawdź zakładkę pt. serniki. Jest tam przepis np. na sernik z bananami. Też go robiłam- pycha!
Witam, robiłam ten chleb już kilka razy, za każdym razem z innymi dodatkami- ziarnami, zarodkami pszennymi, otrębami, ziołami (czosnek, bazylia, tymianek, majeranek). Jest pyszny, mój facet się nim zażera! Tylko ze ja dodaję świeże drożdże (50 g), bo suchym jakoś nie ufam. Polecam ten chlebek !
Zalewa do kurczaka składa się tylko z wody, cukru i soli. Nie dodawałam zadnych innych przypraw, ale sądzę, że spokojnie można je dodać, według uznania. Z tego, co pamiętam, to kurzcak może leżeć w marynacie całą noc, nie dłużej jednak, niż 24 h. O odwracaniu nie było mowy, nie sądzę, zeby było to konieczne, choć z pewnością nie zaszkodzi (tylko po co dodawać sobie pracy?).
Chlebek wyszedl super, co tym bardziej mnie cieszy, ze wczoraj musialam wyrzucic cala blache nieudanego chlebowego wypieku do smieci. Z pewnoscia skorzystam jeszcze nie raz!
Bardzo dobry sos, gotowałam go już kilka razy.
Zrobiłam swojemu facetowi, bardzo mu smakowało.
Ciasto zrobiłam na spodzie z "jeżyków Nigelli" (płatki kukurydziane zmieszane z rozpuszczonymi batonikami MARS). Masa śmietanowo- czekoladowa jest- jak dla mnie- trochę za rzadka, następnym razem dodam nieco żelatyny. Ale smak boski!