No wiesz
, te babeczki i to z tym kajmakiem ...hmmm, w dodatku kruche! "nieładnie i niefajnie" zagrałaś!!!! Przecież tego różdżką nie stworzę
No właśnie, czytasz w moich myślach. A więc dodam tu i ówdzie po kawałku antonówki w połowie pieczenia i rzucę ze dwa małe przekrojone ząbki czosnku.
A na deser kruche babeczki z kajmakiem, bitą śmietaną i owocami :)
Teraz dodaję jabłka w połowie pieczenia. Wcześniej , kiedy wrzuciłam wszystko razem, były zbyt mocno "ciapate" (rozumiesz). No i kilka ząbków czosnku, nie musi jeść ten kto nie lubi, ale aromat oddaje,a nie przeszkadza i nie drażni. Pomidor też u mnie był, ale teraz tylko na kilka minut przed końcem, chociaż nie konieczny dodatek jak dla mnie. Hihi nawet buraka w plastrach próbowałam. Ten ostatni tylko solo, wg mnie oczywiście :)))
A w jakim momencie pieczenia dodajesz jabłka, Patrycjo? Czy pod koniec pieczenia, żeby choć jakieś pozory kształu zachowały, czy rzucasz od razu i prażą się półtorej godziny?
Wkn, namawiam, dodaj kilka cząstek jabłka. Ziemniaki w soku, który "wypuści" jabłko są bardzo aromatyczne i winne, a marchewka lubi jabłko :))
patrycjo1 - "generały" wyglądają imponująco! Dobry pomysł ten czosnek... no i pieczenie dwóch ptaków na raz dla większej ilości głodomorów.
U nas kolejna kurczakowa odsłona w najbliższą sobotę, ale tym razem zrobię wersję sprawdzoną z przewagą ziemniaków, dodatkiem marchewki i tylko odrobiną cebuli bo obiad dedykowany jest niedużym rojbrom :)
Nooo u mnie sposób znany i testowany od wielu , wielu lat, z różnymi dodatkami. Marchewkę też dodawałam, młodą, innym razem, pod koniec, wrzuciłam brokuła itd. Zawsze dodaję ząbki czosnku w łupinkach,aromat i smarowidło do ziemniaka , mniam. Nawet kilka "generałów" udokumentowanych :)))
Mnie na tego kurczaka namówiła znajoma, która piekła go w otoczeniu ziemniaków, czerwonej cebuli, jabłek i pomidorków koktajlowych. Wydawało mi się to nieco dziwnym połączeniem, szczególnie że jabłka błyskawicznie się rozpadną i chyba nie do końca do pomidorków pasują. Dlatego zrobiłam swoją wersję z marchewką, którą bardzo polecam! Ale planuję też upiec kurczaka z pomidorkami dorzuconymi pod koniec pieczenia, a także zrobić wariant z cukinią i curry, a może i kalafiorem :) Poeksperymentuję i podzielę się z Wami wrażeniami, bo bardzo nam taki kuraczek zasmakował i na pewno będzie wracał co kilka tygodni na stół :)
maniu super! Nawet nie wiesz, jak to miło, gdy ktoś komentuje nie raz, a kilka razy, bo są powtórki dania :)
Dzisiaj powtórka z rozrywki,tylko z podwójnej porcji,bo z jednej porcji na 4 osoby mało
było
Robiłam już takiego kurczaka, ale z warzyw użyłam same ziemniaki, a widzę że u Ciebie są równiez inne nie dość ze smaczne to jeszcze i kolorowe danie.
:)
To tak oczywiste porady, ale warto je czytać, bo zawsze znajdzie się jakaś dobra rada, o której nie wiemy albo tak rzadko robimy rogaliki, że całkiem o niej zapomnieliśmy, np. taka jak ta z nacięciem ciasta żeby rogalik zachował ładny i właściwy kształt. :)
A ja tam lubię twarożek z pokrojonymi warzywkami i wszelką zieleniną, a solę twarożek na sam koniec. Mieszam wszystko razem i wcinam solo lub na chlebku. I wcale nie przeszkadza mi ten soczek, który warzywka puszczają w twarożku. Zanim zdążą go puścić, to już go nie ma, bo jest zjedzony ze smakiem. :)
Fajne porady. Lubię ananasa, ale jak zjadam więcej kawałków, to właśnie mocno pieką mnie całe usta i język. Dlatego teraz jem go mniej. Jednak mimo wszystko warto go jeść częściej. :)