1 jajko
100 g mąki pszennej
100 g twarogu śmietankowego
75 ml mleka
3 płaskie łyżki cukru
1 łyżka otrębów, np. orkiszowych
1/2 płaskiej łyżeczki proszku do pieczenia
2 duże dojrzałe morele
2 duże śliwki, np. Cacanska Rana
Choć surowe ciasto wydaje się gęste, po usmażenie placuszki są bardzo delikatne. Słodkie, z orzeźwiającą owocową nutą. Najsmaczniejsze z twarożkiem śmietankowym ze Strzałkowa, ze względu na aksamitną konsystencję i delikatny smak. Morele powinny być duże, mięsiste i słodkie, podobnie śliwki, najlepiej podłużne deserowe o miąższu niezbyt chętnie odchodzącym od pestek.
Proporcje wystarczą dla 2-3 osób. Jeśli planujemy poczęstunek dla większej rodziny lub chcemy podać placuszki w formie słodkiego obiadu, proponuję podwoić ilość składników.
Białko jajka ubić na sztywną pianę, pod koniec ubijania wsypując cukier. Dodać pozostałe składniki oprócz owoców, zmiksować. Konsystencja ciasta powinna wyjść gęsta. Połączyć z pokrojonymi w kostkę morelami oraz śliwkami.
Smażyć z obu stron na rumiano na płytkim oleju. Temperatura smażenia nie powinna być zbyt wysoka, aby placuszki nie przypaliły się. Odwracać ostrożnie za pomocą cienkiej łopatki.
Podawać w formie deseru bez żadnych dodatków, ewentualnie posypane niewielką ilością cukru pudru.
Zabieram się w weekend do zrobienia moreluszek. Znając ze strony praktycznej twoje przepisy, zapewne i ten zagości w moich ulubionych i sprawdzonych daniach.
Nie będę ukrywać, że tego właśnie Ci życzę, hihi :)