Kama, nie robiłam w ten weekend wiśni, bo jakoś nie miałam czasu, ale jak nie teraz to za niedługo napewno :). Ale mniejsza z tym, bo ja mam kolejne pytania :D. Otóż, czy jak już te słoiki z wiśniami wygotuję, to czy mam je takie gorące wyjąć ? A jeśli tak, to czym, żeby się nie poparzyć :D ( no heh, nie musisz mówić, że durne pytanie :P). No i jeszcze jedno - czy nie trzeba owinąć słoików szmatkami, żeby nie pękły ? Wybacz mi te głupkowate pytania, ale wole sie upewnić :))
Dzięki za odpowiedź, poszukam, bo bardzo zaciekawiła mnie taka jagodowa galaretka :D Widziałam już o smaku limonek, granata czy w kolorze niebieskim, ale jagodowej jeszcze nie :).
Olciu, nie przejmuj się - ja tez zawsze zadaję tyle pytań :))
A polewa smakuje własnie tak jak to toffi z puszki.. a jeżeli się obawiasz, że mozesz mieć problemy z rozłożeniem masy to po prostu najpierw wylej toffi a potem posyp bakaliami :D. Masło jest po to, żeby ciut rozrzedzić hehe... Tylko jakby co pamiętaj, że kremu na wierzchu ma być tylko troszeczkę :)). No i składniki kremu w pokojowej temperaturze, żeby się nie zważył :). Pozdrawiam, sunny.
Oj.. thx za uwagę :D dawno nie patrzyłam do przepisów, a ten jest dość "stary" :D Już poprawiam.
A spód okruszkowy robię tak : 200 g okruszków ( mogą być sucharki, ususzone biszkopciki, herbatniki, kruche ciasteczka, czasem zmielone orzechy lub kokos - wszystko co kruche ( oczywiście większe kawałki rozdrabniam wałkiem albo jakoś tłukę :)) wkładam do miski i polewam 1/2 kostki gorącego masła ( dodaję powoli, żeby nie przesadzić) i całość ugniatam ręką, aż da się ładnie formować. No i wykładam na formę wyłożoną papierem. Taki spód starcza na dużą tortownicę, zresztą cały przepis jest na dużą tortownicę, bo masy jugurtowej wychodzi dość dużo.
I żelatyny też można dodać ciut mniej ( np. po 3 - 3,5 łyżeczki), bo mi zawsze jakoś tak wychodzi, że muszę dodać więcej :).
Tuszka... z ciekawości :D a co z tymi wiórkami nie tak :> ??
Olciu, serek ma być właśnie taki jak Danio, można też użyć jakiegoś waniliowego, gęstego deserku. Bez wkładki myślę, że też będzie dobre - tylko wtedy możesz zrobić krem z 1,5 kostki masła - będzie go więcej i placek będzie wyższy. Jak dla mnie ciasto nie jest za słodkie, w sumie tylko polewa jest bardzo słodka :).
Tekluniu, cieszę się, że pomysł sie spodobał :). Właśnie wpadłam na pomysł, że można zrobić łatwiejszą polewę ( chociaż ta wcale nie jest trudna :)). Przepis już uzupełniam.
Olciu... Polewa tak, jest karmelowa - coś w stylu "jeżyków" ( własnie ten przepis mnie zainspirował) - http://wielkiezarcie.com/przepis23893.html. A krem też dobry :D polecam....
Tekluniu, twoje jeżyki zainspirowały mnie do stworzenia polewy uwieńczającej moją florentynkę :)). Myślę, że się nie obrazisz, a nawet zerniesz, jakie cudo udało mi się stworzyć... niestety nie mam fotek :(, a szkoda.
Ileczko, mam pytanie dotyczące masy z bułek. Rozumiem, że najpierw te bułki moczymy, potem odciskamy i tego mleka w którym się moczyło już nie wykorzystujemy, czy tak ? I wychodzi wystarczająco kremu?? Pozdrawiam, sunny ;)
Galaretka jagodowa ? nie widziałam jeszcze takiej... gdzie można znaleźć ?
Od dziś będę robiła biszkopt tylko i wyłącznie w ten sposób :). Troszke inne proporcje dałam, bo nie ważyłam jaj. Mimo to biszkopt - cudeńko, ciasto tak puszyste, że aż trudno było na blasze rozłożyć :D. Dzięki za przepis... pozdrawiam :))
Dzięki bardzo ;). Spróbuję zająć się nimi może w ten weekend, jak uda mi się podkrasć trochę wiśni sąsiadowi :D...
No tak, tylko że jak długo i czy słoiki nie pękną ? Czy może je jakąś szmatką otulić ? A mają być całe zakryte wodą, czy nie ? Heh, sorki za tą natrętność, ale jestem otępiała, jeszcze nigdy sie tym nie zajmowałąm :D.
Ołkej, więc wiśnie zrobię. Chcę się jeszcze upewnić, jak je mam zapasteryzować ? Gotować słoiki w garnku z wodą, czy jak ? ;)
Kamaxyz... chyba skorzystam z twojego przepisu, wytłumacz mi tylko proszę, co to znaczy wekować ( czyżby pasteryzować ? ) i jak się to robi, bo niekumata jestem w tych sprawach :)). Pozdrawiam. I jeszcze jedno, ile cukru na kg owoców ( tak około ;)) ?