Freduniu, ciasto zrobione przez Ciebie wygląda pyszniutko:) Jeszcze lepiej niż mój oryginał :))) Dziekuję za fotkę i polecam się na przyszłość! Pozdrowionka
Rózyczko, dzisiaj zabieram się za robienie tego serniczka i potrzebuję pomocy! Ile dokładnie masła roslinnego potrzeba do masy?Napisałaś, że pół kostki, a u mnie w sklepach są opakowania tylko po 500 g.,więc 250g? Wydaje mi się, że to troszkę za dużo i pewnie chodziło Ci o pół kostki tradycyjnego opakowania masełka, tego po 200g....? Wolę się jednak upewnić i dlatego pytam...:) Czekam na odpowiedź, bo niedługo zaczynam kręcić ser...
Optyczko, powiem szczerze, że nie robiłam tych muffinek z nutellą, bo z masełkiem orzechowym mi bardzo smakują i nie próbowałam innych "wariacji"...Myślę jednak, że powinno wyjść dobre, ponieważ konsystencja masła orzechowego i nutelli jest podobna. Trzeba by było chyba tylko pamietać o zachowaniu tych samych proporcji
W takim razie zyczę SMACZNEGO:))
Kolejne cudeńko w Twoim wydaniu! Aż chce sie jeść :))
Ja daję zwykle marynowane - wtedy sałatka mi najlepiej smakuje :)
Eseczko, ten Marcepanowy Jaś jest faktycznie PYSZNY. Przepis z pewnosią zagości u mnie w domku na stałe. Dodatek kaszy mannej do białego ciasta daje mu niepowtarzalny smak - rzeczywiście jest taki marcepanowy - tak jak batonik z marcepanem. Nie robiłam na wierzch polewy, bo moim zdaniem nie potrzeba. Zastanawiam się tylko, czy Ty jak robisz właśnie to białe ciasto, to udaje Ci się wyrobić je tak ładnie jak ciemne? Bo mi nie chiały się za bardzo połączyć składniki i wyszło coś w rodzaju kruszonki, którą posypałam ciemne ciasto i delikatnie ugniotłam. Po upieczeniu ciasto wyszło jednolite i nie miało to żadnego znaczenia, ale chciałabym wiedzieć na przyszłość, co zrobiłam nie tak jak trzeba...? I jeszcze jedno pytanko : jak przechowujesz to ciasto: w lodówce, czy nie? PS. Niebawem wkleję zdjęcie :) Pozdrawiam Cię serdecznie
Cieszę się, że sałatka smakowała - a już myślałam, że nikt się na nią nie skusi :) Z jabłkiem jej jeszcze nie jadłam, więc skoro mówisz, że dobra to następnym razem wypróbuję taką wersję... Pozdrawiam serdecznie
Madziu, ja użyłam akurat pierników bez nadzienia: . Ale myślę, że z nadzieniem też można spróbować - wtedy ciasto będzie jeszcze słodsze:)) Pozdrawiam.