Blondi, jest kilka zasad których trzeba przestrzegać:
1- jaja nie mogą być bardzo świeże ( bo będą przylegać do skorupki i ciężko się obierają)
2- Gorące pognieć (stukaj łyżeczką, wałkuj po stole jak Tobie wygodnie) skorupka ma być na całej powierzchni popękana, im drobniej będzie popękana tym drobniejsza będzie siatka z barwnika na białku. Włóż do bardzo zimnej wody, może być z lodem- to także przyczynia się do lepszego ich obierania..
3- dobrze schłodzone przełóż do miski z barwnikiem.
Życzę Tobie udanych marmurkowych jajek.
Jeżeli lubisz lukier, możesz to zrobić.
Mnie niestety po lukrze "zęby drętwieją"
Barwniki spożywcze z łatwością kupisz przez internet, np. w tortowni http://tortownia.pl/produkty.php?kid=31
Nie musisz jednak wydawać tyle pieniędzy na barwnik, jeżeli masz zamiar używać go tylko do jajek. Z powodzeniem możesz zabarwić wodę sokiem z buraków-kolor czerwony, albo zrobić wywar z liści cebuli i będą żółte, zabarwić wodę liśćmi szpinaku i masz kolor zielony.
Życzę dobrej zabawy.
Dobrze zrozumiałeś, miksujemy wątróbkę razem z powstałym sosem.
Ubitą śmietankę dodajemy oczywiście na końcu.
Napisałam także " ...wyciskać szprycką na pokrojone plastry udźca.."
Zakładam do szprycki ( worka dekoratorskiego jak wolisz) dużą tylkę (końcówkę) To dzięki niej odniosłeś wrażenie, że to plastry.
http://www.gastromedia.pl/index.php?kat=9&podkat=1
Do ciemnej polewy dodaję 2 łyżki śmietanki 18% słodkiej.
Ewo, zwykle gotowe rolady są przekładane kremem, na pewno bomba w takim połączeniu będzie bardziej słodka. Nigdy jednak nie robiłam jej w tejj wersji i nie umiem odpowiedzieć czy się nadaje. Jeżeli zdecydujesz i użyjesz jej, napisz jak smakowała.
Jest nie tylko piękna i cieszy oko, ale najważniejsze bardzo smaczna.
Mniam....to coś co uwielbiam.
Mantu, można skopiować swoją wypowiedź?
Proponuję przeczytać wcześniejsze posty.
Każdy mój przepis dotyczący zimnych przekąsek zalewanych galaretą zawiera sporo uwag dotyczących samej techniki.
Myślę, że znajdziesz odpowiedź na nurtujące Cię pytanie.
Jolu, porcje muszą być dobrze schłodzone. Zalewam galaretą. Później do lodówki. Kiedy porcje stężeją układasz je na półmisku. Dekorujesz, kiedyś warzyw nie polewałam, co widać na niektórych fotkach. Teraz lakieruję wszystko ponieważ zapobiega to wysychaniu. Rób to jednak bardzo delikatnie. Pamiętaj wszystkie elementy muszą być zimne, a galareta ma mieć konsystencję gęstego lakieru.
Podsumowując:
Szparagi zawinąć w szynkę- schłodzić
zalać galaretą- shłodzić
dekorować - jeżeli przekąska ma być podana następnego dnia, lakieruję majonez warzywa, nie lakieruję pietruszki.
Jeżeli je podasz tego samego dnia, majonezu nie polewam.
Powinno wyjść sześć. Jednak wiele zależy od grubości skrojonych plastrów łososia. W warunkach domowych trudno skroić je tak by były idealnie równe i nie poszarpane. Kupuję więc gotowe pokrojone, ale i w paczce różnie to bywa, bo kiedy trafisz na grubą końcówkę waga się zgadza, ale wykorzystać ją do babeczek trudno.
Dziękuję za miłe słowa.
Zapomniałam, patrz edytowałam przepis.
Elu, przypomniałaś mi o tych kluskach, bo nie wiedziałam co zrobić na obiad, a sos został od wczoraj. Szybciutko więc dokładnie przemierzyłam. Z mąką jest trochę kłopotu, różne typy ( mój 500) różnie chłoną wodę i jajka też maję różną wielkość. Ciasto musi być gęste, ale na tyle, że spadnie z rózgi.
Strzeliłam fotkę jeżeli pomoże
Kładę na gotującą wodę łyżeczką od herbaty, bo jeszcze trochę urosną.
Wyśmienicie smakują z przesmażoną wędzonką i cebulką.
Generalnie jestem leniwa i nie lubię bawić się z kluskami, a te mam w oka mgnieniu.
Lucynko,
1- ważny jest czas tężenia pianki. Minimum 3 do 4 godzin
2- sposób wykonania pianki- jeżeli nie wlałaś zbyt wcześnie galaretki to będzie miała puszystą konsystencję i co ważne, jest na tle gęsta, że nie wpływa w każdą wolną przestrzeń.
3- dokładne wyłożenie miski plastrami rolady
Jeżeli nawet nie udało się Tobie i masa była bardzo płynna to nic straconego. Straci może na uroku, puszystości ale nie pownno to wpłynąć na wyjęcie jej z miski. Nigdy nie miałam takiego problemu. Na dno włóż talerz i odwróć.
Gdyby bomba nie chciała wyjść proponuję miskę włożyć na moment do gorącej wody. To powinno pomóc.
Glazurujemy po wyjęciu z miski.
Trzymam kciuki. Wierzę, że się uda.
Kurczę, ślicznie!!!!!!!!!!!
A modelka najpiękniejsza!!!!!!!