Jamajko, odważna z Ciebie dziewczyna...:))) Ciekawa jestem czy przypadną Ci do smaku...:))))
hejka jak obiecałam tak też zrobiłam :-) Moje wisienki już zalane zalewą :-) Pozdrawiam!
Jamajko, myślę, że to kwestia przekonania się do nowych smaków...:))) Cieszę się, że u Ciebie zadomowiły sięna dobre. U mnie są obok gruszek w occie takie wiśnie są częstym dodatkiem do mięs. Zachęcam Cię do wypróbowania wiśni z chrzanem - jestem przekonana, że przypadną Ci do gustu. Pozdrawiam i życzę udanych eksperymentów kulinarnych...:)))
Zgoda, lecz jest tyle pozytywnych komentarzy....a ja jestem w ciągłym biegu między pracą a 9 mies. dzieckiem i pomyslałam, że może smak mi się zmienił.
To nie przypadek, że nazwałam czarne jagody borówkami...:))) Oczywiście nie miałam na mysli borówki amerykańskiej bo to już zupełnie inna bajka. Czarne jagody to nazwa zwyczajowa, zresztą tumożna poczytać: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bor%C3%B3wka_czarna Pozdrawiam i życzę udanych deserów niezaleznie od tego czy będziecie je robić z czarnych jagód czy z borówek...:)))
Przypadkiem są to czarne jagody, bardzo często nazywane borówką amerykańską:)
Sluchajcie, a nie sa to przypadkiem czarne jagody?
Może wobec tego wystarczyło zrobić raz i nie wracać do tego, co nie smakuje ?
Ilośc cukru można regulować według własnego smaku i to w odniesieniu do większości przepisów....
dwa razy robiłam ten sernik, ale niestety nikomu nie smakował, jesteśmy chyba przyzwyczajeni do smaku sernika z mlekiem. Ten jest również zbyt słodki dla mnie.
Cudownie wygląda.
Wygląda pięknie !
ale smakowicie wyglądają, tylko jeszcze borówki strasznie drogie....
Dzięki za radę o zamrożeniu rabarbarku.O tym nie pomyślałam,chociaż mrożę co się da.Pozdrowionka.