Bardzo smaczna zapiekaneczka.Zrobiłam na "spontana" ,czyli szybka decyzja,chociaz przepis leżakował w ulubionych.Z makaronem spaghetti,pociętym i wyszła super! Wszystkim smakowała.Jest to nie pierwszy Twój przepis mariotereso z którego korzystam i zawsze smakowity
Pozdrawiam.
Mariotereso, zrobiłam sernik wg Twojego pomysłu, fotka poniżej. Zdjęcie nie oddaje trójwymiaru, ale był on widoczny i goście zachodzili w głowę, jak to możliwe. Trochę zmodyfikowałam. dodałam czekoladowe kontury, żeby kwiat był wyraźniejszy, ale to chyba nie byłdobry pomysł. Następnym razem pokombinuję z innym kolorem i bez konturu. Użyłam żelatyny w proszku, bo w listkach długo mi się nie zsiadała. Baaaaaaaaardzo dziękuję za pomysł, goście byli zachwyceni. Gorąco pozdrawiam ![]()
P.S. Odbierz PW
O Matko - Bonies - przepraszam Ciebie !!! Nie placz prosze !
Odpisujac - spojzalam na nadawce ostatniego komentarza - w ktorym to Bernardeta zwrocila uwage na blad ortograficzny. Przyszedl mi jeszcze do glowy ogromny - czerwony gerber, - wykonany tez " slonecznikowym sposobem 3 D " - ale tu byloby juz wiecej warstw - i tym samym nieco grubsza galaretka na serniku. Bardzo sie ciesze, ze moj rysunek i instrukcja zostaly dobrze odczytane, - a jesli zrobie ta technika kwiatek na torcie, to na poewno przysle Tobie fotke, ale prawdopodobnie nie bedzie to wczesniej jak pod koniec maja - na urodzinki mojego slubnego Peterka. Sorry, ze pisze bez polskich znakow - nie moge inaczej.
Raz jeszcze pozdrawiam !
Mariotereso, to nie Bernadeta robiła galaretkowe kwiatki, tylko ja - bonieś! ![]()
Mila Bernadeto1233 - jestem pelna podziwu - technike tworzenia kwiatkow z galaretki opanowalas do perfekcji ! Przepiekne sa Twoje rozyczki.
Przeniesienie duzej dekoracji ze zdjecia pierwszego, prawdopodobnie spowodowalo troszeczke zbyt mocne podgrzanie talerza - a galaretka zeby " chodzila " na podlozu, potrzebuje tylko temperatury pokojowej. Przykro mi, ale stalo sie i juz nie bedziemy plakaly nad rozlanym mlekiem, tylko na przyszlosc wymyslimy cos innego, - moim zdaniem tez bardzo ladnego i duzo latwiejszego.
Nie mam w planie robic cokolwiek z galaretki, wiec jak tylko moj " talent " pozwala przedstawiam Ci propozycje na rysunku - powieksz zdjecie i przeczytaj dokladnie.
Krok 1 - przygotuj mocno pomaranczowa galaretke i dodaj odrobinke mleka / smietanki do kawy dla jej " zmatowienia ". Podgrzej rowniez troche nutelli lub stop kawalek czekolady do konsystencji prawie plynnej.
Krok 2 - na zastygnietym serniku na zimno zaznacz sobie patyczkiem kolo - bedzie to srodek ogromnego slonecznika. Ze strzykawki bez igly wyciskaj w ten srodek " kropeczki " z czekolady - co idealnie bedzie imitowac ziarenka i srodek slonecznika.
Nastepnie przez gruba igle wyciskaj pomaranczowa galaretka kontury platkow, i po chwili wypelnij galaretka srodki platkow - rysunek 2. Wstaw tortownice do lodowki.
Krok 3 - po kilkunastu minutach na powierzchni slonecznika delikatnie lyzka nalewaj galaretke bezbarwna - okolo 2 milimetry ponad kwiat. Wstaw do lodowki do zastygniecia.
Krok 4 - na galaretce bezbarwnej wyciskaj nastepne, pomaranczowe m n i e j s z e platki - miedzy tymi wiekszymi - rysunek 3. Wkolo uloz zielone listki ktore mozesz zrobic albo z zielonej galaretki, albo po prostu ulozyc zielone cukierki - zelki. Wstaw do lodowki.
Krok 5 - na gotowy kwiat wylej reszte galaretki bezbarwnej. KONIEC !
Uzyskasz wielki - jak prawdziwy " przestrzenny " slonecznik 3D - bez przekladania z talerza, a grubosc galaretki na serniku nie powinna przekroczyc 1 cm.
Mam nadzieje Bernadeto ze ten " cudowny " rysunek i moje objasnienie Tobie pomoga w stworzeniu czegos zupelnie nowego - a jesli masz pytanie jestem do dyspozycji. Komentarz ogromny - ale zabawy naprawde niewiele. Pozdrawiam Cie bardzo serdecznie !!!
hm cudne te kwiaty. Jednak warto byłoby poprawić polszczyznę w tym przepisie...płatki kwiatu - taka forma gramatyczna powinna być. Pozdrawiam
Po raz kolejny wracam do tematu, tym razem zaplanowałam dekorację sernika. Zrobiłam jedną większą galaretkę o średnicy 20cm, ale ponieważ szła na sernik, miała grubość tylko 1,5 cm. To była zgubna w skutkach robota, bo po ogrzaniu i próbie przełożenia, galaretka popłynęła ze śliskiej pokrywki i rozleciała się. Fotkę strzeliłam zaraz po zrobieniu dekoracji, to jest pierwsze zdjecie. Potem próbowałam różnych kolorów, statecznie na sernik walnęłam składankę z 3 mniejszych foremek. Niedługo kolejna słodkościowa okazja, znowu pokombinuję :))
Bardzo dawno temu powiedziala mi weselna kucharka - i tez gdzies czytalam, - ze skora od drobiu rozgrzana w piekarniku do 180 - 200 stopni nagle potarta lodem, dostanie takiego..... a'la "szoku termicznego " - i to wlasnie ma wplyw na jej wieksza chrupkosc.
Pozdrawiam serdecznie, Wesolych Swiat, cieplej wiosny i smacznego !!!
Dziekuje Aciu za mila wiadomosc i na przyszlosc zycze smacznego !
Zdrowych, radosnych i smacznych Swiat dla Ciebie i Rodzinki !!!
Czemu służy pocieranie lodem ???
Bardzo dobre !!! W środku mięciutkie wilgotne mięsko , na zewnątrz pyszna , chrupiąca skórka . I do tego jeszcze ten sosik z wytopionego boczku. Pyszny. U mnie przepis pozostaje w ulubionych do ponownego wykorzystania.
do słoja litrowego wsypać mąki na zurek, idzie kupić w sklepach spożywczych lub piekarniach, ja wsypuję tak 1/3 słoja, zalewam letnią przegotowana wodą, daje kilka ząbków czosnku, na wierzch piętke z chleba , ale nie dmuchanego, przykrywam talerzykiem ,trzymac w ciepłym miejscu, po kilku dniach masz gotowy żuerk, potem skorke zdejmujesz i gotowe, zużywasz ile chcesz, a troszkę odlewasz do słoiczka do lodówki na zaś:)
Chyba musisz Agusiu poszukac tu gdzies w przepisach, lub ktos kto robi sie odezwie. Skorka zytniego chleba, czosnek, letnia woda - proporcji nie znam. Moja mama chodzila do piekarni po troche zaczynu i potem tylko dorabiala ze zytniej maki i letniej wody. Ale to bylo dawno - a obecnie tu dostepny moj powszedni " zytni " chleb napompowany Mendelejewem splesnieje - a nie ukisi sie. Pozdrawiam !
A czy mógłby mi ktoś wytłumacz jak zrobić samemu zakwas na taki żurek??
Gulasz pyszności.Mięsko wyjątkowo smaczne i kruche.Dodałam nieco papryki suszonej w płatkach,bo lepiej tolerujemy.Polecam,bo warto skorzystać z tego przepisu.
Ja osobiście jestem nie gulaszowa ale zjadłam z wielkim apetytem ![]()