Super danie! Dzieki wielkie! Co prawda troszeczke przybrazowila sie kapusta na spodzie (nastepnym razem podleje wiecej wody) ale i tak bylo super!! Juz mam zeberka w lodowce:)
Przepis extra a golabki wysmienite :) mniaam, palce lizac :)
Zapiekanka pyszna! Troszkę ją zmodyfikowałam, makaron wymieszałam ze wszystkimi składnikami (dorzuciłam również starty ser) a zamiast kiełbasy dodałam mięso mielone, doprawiłam ziołami prowansalskimi. Następnego dnia jest jeszcze lepsza, wszystkie składniki dokonale się łączą, co daje rewelacyjny smak i zapach. Ląduje w ulubionych.
Bardzo bardzo dobra zapiekanka:) Na stale zagosci w moim rodzinnym menu:)
jak poddusiłam w garczku wyszły mniamuśne :-)
oj oj warte grzechu pycha pozdrawiam autorke i proszę o dalsze przepisy wielkie dzięki
Miło mi barszcza i dziękuję za wiadomość. Też marzy mi się rosół na kurce z podwórka..... Choć rosół z mięsa mieszanego z pewnością Cię nie zawiedzie. Maggi to ostatnio w kuchni wcale nie mam, a kostki cielęce - tak dodałam jak moja znajoma
ale konieczne oczywiście nie są. Milutko Ciebie pozdrawiam !!!
Witam! Wykorzystałam raczej pomysł, niz przepis (kura rosołowa, włoszczyzna). Muszę przyznać, że taki rosołek jest o niebo lepszy, nie pływają w nim żadne farfocle, klarowność świetna, smak nie do pobicia itd.. Zaznaczę również, że nie dodawałam kostek rosołowych ani maggi- według mnie były zbędne. Następnym razem skorzystam z przepisu dokładnie i wiem, ze się nie rozczaruję. Dziękuję i pozdrawiam!
zrobię z boczkiem i pieczarkami - wydają się być pyszne
Byłam wręcz zaskoczona smakiem. Nie spodziewałam się, że to będzie aż takie dobre. Myślałam, że to takie coś normalne i przeciętne,a zrobiłam bo to zawsze coś innego. A tu niespodzianka. Wspólnie z mężem POLECAMY
Masz prawo sądzić wpaula, że rosół ten jest czasochłonny i składników w nim zbyt ( ? ) dużo. Płukanie mięsa, - faktycznie zajęło mi parę min. i duuużo wody. No i " zawinąć " te kostki szpikowe - 5 min. Dalej gotuje się już samo - jak każdy rosół. Tak duży gar wymaga " trochę wkładu " ( zazwyczaj dla dwojga gotuję mniej ) - ale nic się nie zmarnuje, co niebawem pokażę w oddzielnym przepisie. Cielęce kostki i ziarenka smaku - wiem - mają licznych wrogów, ale nie ma tu soli. Taki już ten rosól.....
Miło i świątecznie Ciebie pozdrawiam !!!
moim zdaniem bez sensu tyle pracy , miesa zeby dodac jeszce az dwie ksotki rosolowe
Coś pięknego pierwszy raz coś takiego cudnego widzę.Kiedys spróbuję, jest to piękne słodkie dzieło.
Wiewióreczko - wielki to zaszczyt dla mnie, że powyższe danie znalazło się między innymi na stole z okazji chrzcin Twojego synusia. Dziękuję za komentarz i serdecznie pozdrawiam !!!
megi65 - wybacz ze odpisuję dopiero teraz, ale cały tydzień nie było mnie w domu.
Karkówka którą widzisz na zdjęciu to nie jest kulka, tylko raczej kupuję gruby (8 - 10 cm. ) plaster. Kładę go na stole na boku, lewą dłonią plaster ten przytrzymuję, a prawą wbijam nóż z ostrym szpicem i wolno nacinam " kieszeń ". Pod palcami lewej ręki wyczuwam końcówkę noża i nie zdarzyło się, żebym plaster przebiła " na wylot ". Jeśli kupisz kulkę karkówki, to też tak ją spłaszcz na stole. A jeśli przy nacinaniu kieszonki zrobi się dziura, - to nie płacz. Po prostu wbij 2 wykalaczki i dziurę zasznuruj.
Serdecznie Ciebie pozdrawiam !!!
Mariotereso! Hmm .. moze troche inne pytanko mam dla ciebie ... jak kieszonke wyciąć .. bo do tej pory jeszcze tego nie robiłam a nie chciałabym ''zmasakrować'' piekną sztuke karkówki ... ))) Pozdrawiam wiosennie !