Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika goplana2

Komentarze otrzymane przez użytkownika goplana2

goplana2

(2015-01-11 11:21)

Ciekawe,to co piszesz o pojawieniu się homogenizowanych w Polsce. Ja również jak Twoja siostra jestem rocznik '74,więc nie mogę tego pamiętać. Pamiętam tylko,że zwyczajnie były. Smarowało się nim chleb, po wierzchu sypało cynamon i cukier,lub zjadało cały jak teraz.Często piekło się serniki na serkach,służyły jako baza do kremu,a w tym przypadku akurat do WZ.

gosia220

(2015-01-11 10:54)

W moich stronach WZ była zawsze z polewą i warstwą dżemu pod kremem z kwaśnego mleka.

Serki homogenizowane pojawiły się w roku narodzin mojej siostry , czyli 1974

Przywozili najpierw naturalne, ale niebawem pojawiły się na zmianę :)

jednego dnia czekoladowe , następnego waniliowe.

Najbardziej utkwiły mi w pamięci kartki na buty, brało się jakie były. Przywieźli męskie mokasyny - mąż kupił za duże , sąsiad za małe :) Zamienili się :)

Ludzie byli  chyba jednak bardziej przyjacielscy,  było ciekawie :)

goplana2

(2015-01-11 09:57)

Przepis z kwaśnego mleka wstawiony,słowo w słowo. W moich stronach w kawiarniach właśnie takie ciastka WZ jadano.Pamiętam doskonale ten smak,bo chodziłam czasem z rodzicami.Zawsze była polewa i ta charakterystyczna rozetka.Od czasu do czasu piekę,właśnie w okolicach karnawału:) Pozdrawiam dziękując Wam za wszystkie komentarze:)

irenka62

(2015-01-11 09:15)

Zainteresowana dyskusją znalazłam przepis w starym zeszycie mojej teściowej z 80 roku. Jest trochę inne ciasto i krem. Mogę przepisać słowo w słowo z zeszytu, jeśli jest zainteresowanie:) 

W nowym roku strasznie zmęczona jestem (czyt. leniwa)

Dżanina Fonda

(2015-01-11 08:20)

A ja uważam, że wcale się nie spieramy. Z przyjemnością czytam, jak kto pamięta W-z i jak ją robił. I chętnie poznam ten przepis z kwaśnego mleka.

goplana2

(2015-01-11 06:02)

Co kraj to obyczaj,nawet w jednej Polsce.Krem z kwaśnego mleka też był i mam przepis,mogę go nawet dołączyć.:) WZ piecze się z proszkiem lub z sodą,w formie biszkoptu lub nie.Ja ten  dostałam  od sąsiadki w 1987 roku. I jest taki jak zamieściłam-słowo w słowo przepisany z zeszytu.Można by się tak spierać dalej,co z czym i jak.Prawda jest taka,jak np. z tą pizzą-wersje są różne,ważne jednak,żeby smak był pod nasz gust.

basia19

(2015-01-10 20:56)

A ja pamiętam krem do WZ-ki z margaryny cukru i kwaśnego mleka i chyba jeszcze gdzieś go mam.

mggi63

(2015-01-10 20:55)

Dokładnie Dżani takie WZ pamiętam.Kawiarnia ''Malinowa'' i ''Czarcia łapa'' 

basia19

(2015-01-10 20:54)

A ja z tamtych czasów pamiętam krem do WZ-ki z margaryny i kwaśnego mleka, ucierało się to bardzo długo żeby się nie zważyło i nawet jeszcze gdzieś mam ten przepis.

Dżanina Fonda

(2015-01-10 20:43)

O! I jak jeszcze się wczytałam w przepis, to nie było żadnego dżemu i polewy! Posmarowane cienką warstwą śmietany i przyprószone kakao.

Dżanina Fonda

(2015-01-10 20:37)

A ja poprę mggi!!! Nasze lubelskie wz-tki na bank, na 100 banków, od zawsze były ze śmietaną a nie z masą serkowo-masłową (specjalnie tak napisałam). Czy podstawą był biszkopt, czy ciasto z margaryną - tego nie pamiętam. Ale stawiałabym na biszkopt. Widocznie co kraj, to obyczaj.

Mggi - "Malinowa" albo "Tip-Top". :))))

majolika

(2015-01-10 17:44)

Ojjejej, jakie to były pyyyyszne ciacha!!! Najlepsze były w takiej kawiarni przy Placu Zbawiciela w Warszawie, pyyychaaa! Nigdy ich nie umiałam zrobić. Jestem lewus do ciast, niestety. Ale one były bez serka, miały chyba marmolade w środku.I były mocno nasączone alkoholem. Złosliwi mówili, że je robią z resztek., ale to nieprawda. Nazwa chyba pochodziła od  Trasy WZ w Warszawie. Jejuu, jakie one były pyyyszne! Zamawiało się tak- kawa i WZ-ka raz!

majolika

(2015-01-10 17:35)

Ojej, to moje ulubione ciasto było kiedyś))) Najfajniejsze były w Warszawie w takiej kawiarni przy Placu Zbawiciela))  Nie umiem ich robić, niestety, ale pamietam, że on były bez serka, tylko mocno nasączone alkoholem/ ponczem? Złośliwi mówili, że je robią z resztek)) ależ te WZ-ki były pyyyyszne!!!  Zamawiało sie- WZ-ka i kawa raz! Nazwa chyba pochodzi od trasy WZ w Warszawie?

goplana2

(2015-01-10 16:51)

Rarytasem to były pomarańcze,nie serek Wciąż pamiętam te ciągnące się kolejki,a jaka była wrzawa przed Świętami,jak te pomarańcze rzucili! Babcia czekała 3 godziny,żeby kupić 3 sztuki i to z ryzykiem,czy w ogóle dostanie...Ech ciężkie to były czasy,ale miały swój urok.

megi65

(2015-01-10 16:50)

Kochane Dziewczynki Wuzetki . Ciasto kazdy robił na tym co miał pod ręką i z kwaśnej śmietany i masła krem i na homeczkach i na bitej śmietanie. Kiedyś z przyjaciółkami wspominaliśmy co za co można było zamienić i kupić .np. 700g wołowiny z kością można było zamienić na kawę  ..a za fajeczki za czekoladę lub rajstopy. Rano jak szłam do pracy do pytałam kto ostatni w ogonku do mięsnego ..a później pary razy pokazałam się kolejce ( mogłam wyjść z pracy ) i przed 11 godz, byłam szczęśliwą posiadaczka 500g kiełbasy podwawelskiej i 500g parówek .

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 273
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 0
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij