Kapuśniaczek palce lizać , mój synek " tadek niejadek" zjadł aż dwie dokładki. Gratulacje, już dodałam przepis do ulubionych.
moja babcia robiła w ten sposób wiśnie, tylko je nie pasteryzowała.Wkładała wiśnie w bardzo duży słoik i zalewała je miodem, następnie odwracała go do góry nogami i stawiała na głębokim talerzu. Czekała aż sfermentują,póżniej odstawiała go w chłodne miejsce. Ostatnio otworzyłyśmy z siostrą 6 letni słoik wyszedł super miodzik pitny, a wisienki jeszcze lepsze.
ciasto musi wyrosnąć, czy odrazu robić paszteciki?
Spróbuj dodać do pasty kilka pokrojonych plasterków ananasa z puszki. Ja tak robię. Napisz jak wypróbujesz czy ci smakowało.