Właśnie stygnie:) Rzuciłam się na jeszcze ciepłe, choć to niezdrowo. Pycha! Co prawda jak zwykle musiałam zrobić cos po swojemu i zamiast oleju dodałam niecałe pół kostki stopionej margaryny, ale wyrosło wysokie i puszyste. Dodałam do ulubionych:)
Rodzynki sa w przepisie (w "mokrych" produktach), natomiast innych owoców nie próbowałam dodawać. Myslę, że to ciasto można potraktować trochę jako keks i na pewno sprawdzą się owoce kandyzowane. Może być nawet niezłe:) Jeśli dodasz, to napisz co wyszło - sama jestem ciekawa:)
Przepyszna! Zrobiłam ciasto wg przepisu 1 (tylko zamiast 1/2 szkl. mleka dałam 1/4 szkl. mleka i 1/4 szkl. wody gazowanej) i po raz pierwszy wyszła mi tak mięciutka i delikatna, a moje dziecko było wprost zachwycone:) Dziekuję i dodaję do ulubionych:)))
Są genialne:) I stały się już naszą tradycyjna potrawą Bożonarodzeniową:)))
Pierwszy raz w życiu udała mi się baba drożdżowa:) Załączam zdjęcie, żeby się pochwalić:)))
Tyle tylko, że oczywiście namieszałam i po pierwsze nie dodałam mąki do rozczynu (sic!), po drugie nie miałam gorzkich migdałów, a po trzecie nie dawałam tyle soli. No i mogłam nałożyć mniej ciasta do formy, ale nie miałam drugiej i nie chciałam, żeby się zmarnowało.
Dziękuję za przepis:)))