małgorzatka182 podaj z jakiej innej strony
Wszystkie 10 sposobów skopiowoane z innej strony kulinarnej
Ale piękne.Muszę spróbować jak wyzdrowieję.ciekawe czy takie mi wyjdą.
Bardzo fajna opcja trufli:) wyglądają super!
Wyglądają niesamowicie! :)
Pieczonki (po naszemu prażonki, można robić również w szybkowarze, mój partner (kierowca zawodowy) piecze je sobie podczas postoju w trasie. Układa je normalnie warstwami, w wysmarowanym smalcem szybkowarze, zamyka i piecze 15 - 20 min. w zupełności wystarczy. Polecam i pozdrówka
Dziękuję za poradę :) Może jeszcze spróbuję. Tak się zastanawiam, może to też wina mąki - dodałam 1,5 mąki pszennej (ale nie jakiejś dobrej, tylko zwykłej, a ponoć mąka ma duże znaczenie...) i 1,5 pszennej pełnoziarnistej z Lubelli. Mąki przesiewałam.
Herbatka, po wielu wypiekach tego chlebka, modyfikacjach i zmianach doszłam do wniosku, że jednak wychodzi smaczniejszy, jeśli 1 szklankę wody zastąpimy 1 szklanką maślanki, czyli dajemy 1 szkl. wody i 1 szkl. maślanki zamiast tak jak w przepisie 2 szkl. wody. Ciasto jest wtedy bardzo gęste, ale przez to bardziej zwięzłe i mniej wilgotne. Zmiany wpisałam już w przepis, i czekam na uwzględnienie ich przez administratorów.
My również upiekliśmy ten chlebek. Wszystko wyglądało bardzo obiecująco - ciasto robi się błyskawicznie (nie zagniata się go, ale miesza), po wstawieniu do piekarnika bardzo szybko podrosło ponad keksówkę i pięknie wyglądało... Skórka mocno się spiekła, więc po 45 min. sprawdziłam chleb, ale w środku był jeszcze surowy. Po upływie czasu pieczenia wyjęłam i niestety boki (skórka) bardzo spieczone, twarde, a środek wg mnie zbyt wilgotny. Mojego chleba ciepłego nie dało się zjeść :( Włożyłam do folii i następnego dnia ukroiłam - skórka zmiękła, środek upieczony, ale zbyt wilgotny. Zapach piękny, smak w porządku. Jednak zniechęciłam się ze względu na stopień wypieczenia/wilgotności oraz to, że ciężko się go kroiło - powstała "dziura", co widać na zdjęciu :( Dodam, że nie ustawiłam w piekarniku naczynia z wodą.
Bardzo dobre danie!
Zrobiłam dzisiaj kapuśniaczki na obiad.Podałam z kubkiem czerwonego barszczu.Wyszły pyszne.Zostało mi farszu więc dorobiłam drugą porcję ciasta.Rodzinka się zajadała.Polecam
a zatem zakupie :) skoro polecasz :) my tez uwielbiamy grillowane rzeczy,ale wiadomo-lato nie trwa wiecznie ;) dziekuje raz jeszcze! na pewno sie pochwale jak mi wyszlo :) pozdraiwam
O wlasnie! moze najpierw pojezdze po sklepach zielarkich,ale to dopiero we wtorek :)