Ciasto:
2 szklanki mąki pszennej
1 i niecałe pół szklanki cukru (1 i 1/4)
1 szklanka startej na małych oczkach marchwi
1 szklanka startej na małych oczkach dyni
1 i 1/4 szklanki oleju
100 gram skórki pomarańczowej (lub 150 gram)
100 gram siekanych migdałów (mogą być rozdrobnione płatki migdałów)
6 jajek
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżeczki sody
2 łyżeczki cynamonu
Lukier do polania:
1 szklanka cukru pudru
Kilka łyżeczek wrzącej wody :)
Coś do ozdoby: mogą być orzechy włoskie (drobno pokrojone), skórka pomarańczowa lub migdały.
Do pieczenia potrzebna jest duża blacha.
Jajko rozdzielamy na żółtko i białko. Żółtka miksujemy z cukrem aż powstanie gładka masa.
Mąkę, sodę i proszek do pieczenia dodajemy do żółtek na przemian z olejem. Miksujemy, powstanie gęsta masa.
Białka ubijamy na sztywną pianę mikserem i dodajemy do jajek. Miksujemy aż powstanie gładka, jednolita masa.Wsypujemy 2 łyżeczki cynamonu.
Można teraz dodać szklankę startej marchwi i szklankę startej dyni. Po wymieszaniu dodajemy skórkę pomarańczową i migdały.
Mieszamy mikserem. Duża blachę smarujemy masłem i posypujemy bułką tartą, następnie wylewamy ciasto. Ciasto piecze się około 40 minut w 180 stopniach.
Do szklanki cukru pudru wlewamy trzy łyżeczki wrzącej wody. W zależności od powstałej konsystencji można dodać troszeczkę więcej. Z tego powinien powstać lukier nadający się do polania ciasta, gdy bedzie gotowe.
Lukier można posypać do wyboru orzechami włoskimi, skórką pomarańczową, płatkami migdałów lub posypką :D
Ciasto za każdym razem ładnie wyrasta :) Zdążyłam zrobić zdjęcie ostatniego kawałka.