Kiszący buraki na barszcz łączcie się!
Moja rodzinka rez nie wyobraza sobie wigilii bez kiszonego barszczu
Można dodać zamiast razowego chleba 2-3 łyżki ukiszonego żurku , takiego klarownego zlanego znad osadu z mąki Obecnie pieczony chleb razowy nie ma nic wspólnego z kwasem piekarniczym , który powodował kiszenie barszczu
Zbyh 1 pisze tu świętą prawde....miałam dodać taki sam komentarz !
Co to za wigilia bez kiszonego barszczu. Nauczyłam sie kisić buraki od babci męża. W mojej rodzinie gotowało się grzybową. Odkąd jestem mężatką na wigilii jest tradycyjny barszcz i uszka z grzybami( ręcznie klejone) oraz grzybowa z domową krajanką.
Barszcz czerwony tylko z kiszonych buraków- to wiedzą też moje córki i taki tylko lubią.
Szukacie bakterii kwasu mlekowego ,to proszę sok z kapusty i zarówno do żuru na mące żytniej i kiszonych buraków .Do kiszenia ciepła woda <niż 40*C tem.Trochę rodzynków i zakwas ruszy szybko i skutecznie.Chcecie mieć niepowtarzalny smak barszczu wigilijnego nie zapomieć o surowej cebuli i ESTRAGONIE no bo pieprz czarny to nawet przypominać nie trzeba. z solą kamienną i nie tylko do przetworów ,to bez dosypki Jodanu sodowego(w środowisku kwaśnym wydziela się wolny IOD ) Teraz w dobie ekologicznych paliw można dostać olej lniany nierafinowany ,to takim kraszono WIGILIJNY BARSZCZ CZERWONY, a placki ziemiaczane i ich zapach (dla mnie to zapach dzieciństwa ,Boże jak to było dawno)
Czy na tym płynie pojawia się jakaś piana? Robiłam ostatnio z innego przepisu i nie wyszło, zrobiła się piana i trochę się ciagnęło. spróbuję z Twojego przepisu.
Lekka piana może się zrobić, przecież muszą tam zajść jakieś procesy , aby buraczki ukisły. Natomiast o ciągnięciu się NIC nie wiem.
Cieszę się :) A barszczyk śliczny; skąd wytrzasnęłaś taką pomysłową filiżankę, bo jest chyba w kształcie serca ??
Nostro, dopiero teraz zauważyłam pytanie, o filiżankę. Kupiłam ją na Allegro, a później widziałam też ją w takim normalnym sklepie AGD, a barszczyk kiszę sukcesywnie, jeden schodzi nastawiam następny:-)) Właśnie idę to zrobić:-)) Pozdrawiam.
Nostro, moglabys napisac, co zawiera przyprawa do kiszenia ogorkow, u nas sie nie dostanie, niestety. Zawsze kisze ogorki tylko przy pomocy soli, o takiej przyprawie nie slyszalam.
Przepis bardzo fajny , ale czy wyjdzie bez tej magicznej przyprawy?
Pozdrawiam cieplutko:)
Tineczko, podpowiem bo mam teraz tę przyprawę w ręku, w jej skład (przepisuję z opakowania) wchodzi: koper, korzeń chrzanu, gorczyca biała, czosnek, przyprawy:-)) i tu pewnie chodzi o sladowe ilości np. listka laurowego czy ziela angielskiego.
Bardzo sie ciesze ze znalazłam tu ten przepis :)już dodaje do ulubionych:)
REWELACJA!!!! Coś pysznego do picia prosto ze słoika.
takiego własnie przepisu szukałam!!!! w tym roku mój barszczyk tez bedzie wyjatkowy dzikuje bardzo z przepis
A mam takie pytanko male.Czy taki barszczyk moze postac dwa tygodnie bo korci mnie jutro zrobic?
Mój pierwszy "własnoręczny" barszcz. Pyszny!!! A kolor prześliczny!
Bardzo smaczny,będę go robić częściej niż tylko w Święta.Dziękuję za przepis!!!
Tylko ten -na zawsze.
Pozdrawiam.
bardzo ciekawy przepisik na te święta napewno wypróbuje a zamiast razowego chleba mam kwas piekarniczy typowy tradycyjny bo w piekarni gdzie robi mąż chleb się piecze na naturalnym zakwasie pozdrawiam
Zeszłoroczny barszczyk z tego przepisu wyszedł wspaniały, w tym robię więc powtórkę. Proste i wspaniałe - żadnego kombinowania z dokwaszaniem i kolorowaniem barszczu. Dla mnie super.
Pierwszy raz słyszę o kiszeniu buraków i bardzo sie cieszę, że wpadłam Nostra2004 na Twój przepis. Ja zawsze dodawałam octu do barszczu, a teraz będę mogła to zmienić. Dziękuje za przepis i pozdrawiam Cie ziomalko ;))))
Jeśli trzymamy słoiki z burakami w kuchni w tem. ok 20 stopni, to zakwas będzie dobry po 4 do 5 dni. Zbyt długie przetrzymywanie zakwasu w temp. pokojowej może spowodować pleśnienie lub nadać gorzkiego smaku zakwasowi. Po tym czasie należy zlać zakwas do słoików i przechowywać w lodówce 2- 3 tygodni. W lodowce też będzie kwaśnieć, tylko znacznie wolniej.
Żeby szybciej doszło do kiszenia można dodać troche soku z cytryny lub kawałek czerstwego chleba na zakwasie zawiniętego w gazę. Potem można szybko wyłowić chleb, okruchy nie będą pływać po wierzchu i pleśnieć. Chleb sama piekę, więc zimową porą mam dodatek do zakwasu.
Następna rzecz: buraki dobrze jest pokroić w słupki, żeby była większa powierzchnia, wtedy buraki lepiej oddają kolor i smak.
Buraki zalewam niemalże wrzącą wodą z solą kamienną niejodowaną (łyżka na litr wody). Wtedy szybciej kisną.
Codziennie zbiram z zakwasu pianę, bo czasem jest ona przyczyną powstania pleśni.
Nie probowałam kisić buraków z przyprawami do ogórków, posmak kopru przypominałby mi raczej ogórki. Ale kwestia upodobań.
Dodaję tylko sporo czosnku pokrojonego na cienkie plastry, żeby lepiej oddawał smak i aromat.
Jeśli po odlaniu zakwasu buraki w słojach nadal są ciemne, zalewam je ponownie wrzatkiem z mniejszą ilościa soli i mam tzw, drugi zalew. Barszcz jest troche "cieńszy" ale również smaczny.
Zakisiłam według tego przepisu zachęcona komentarzami, jednak mi zupełnie nie odpowiada sól w tym barszczu. Kolor i zapach ok.
Od paru lat sama kiszę buraczki (wyszorowane i pocięte na plastry). Zalewam je jednak chłodną wodą mineralną (niegazowaną o smaku jabłkowym "Żywiec"). Soli nie dodaję, jedynie sporo czosnku, bez zakwasu (i tak ukisną w ciepłym miejscu). Polecam, smak jest idealny, do barszczu wigilijnego i do popijania "dla zdrowotności", a kolor piękny.
Visenna-dobrze piszesz---------ja jeszcze dodaje liście laurowe,i wszystko jest ok. Super barszczyk!
AgaMaria (2008-12-21 09:40)
Ja podobnie kiszę barszcz, ale na buraki w słoiku kładę kromkę chleba razowego (tak robi moja mama).
I "kiszony barszcz" dolewam do gotowego wywaruy z buraków, warzyw i grzybów ALE NIE ZAGOTOWUJĘ. Wtedy zupa ma ładniejszy kolor.
Cieszę się, że tardycja kiszenia barszczu ciągle żywa.
Pozdrawiam i WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO NA ŚWIĘTA!!!!