Biszkopt:
jajka miksujemy z cukrem "do białości", dodajemy mąkę, proszek do pieczenia i na koniec kawę przetartą przez sitko (jeśli kawa jest w granulkach).
Pieczemy około 20-25 minut w temp. 175 stopni. Blaszka 24x40 cm.
Wystudzony biszkopt należy przekroić wzdłuż na dwie częsci. Wycinamy kółka o średnicy 6-7 cm.
Krem:
1 i 1/2 szklanki mleka zagotowujemy z cukrem. W tym czasie łączymy 1/2 szklanki mleka z mąką i żółtkami na gładką masę. Gdy mleko zacznie się gotować, zdejmujemy garnek z ognia, dodajemy masę, mieszamy, stawiamy na ogień i mieszamy do uzyskania gęstego "budyniu".
2. Ze śliwkami - kilka łyżek poiwdeł mieszamy z łyżką rumu (ewentualnie można kupić gotowe powidła śliwkowe z rumem ), tą masą smarujemy biszkopty. Na biszkopty układamy pokrojone w plastry śliweczki. Na wierzch wykładamy szprycą krem kawowy.
3. Z malinami- każdy biszkopcik smarujemy dżemem, układamy maliny jedną obok drugiej, na wierzu wykładamy szpycą krem kawowy.
Oczywiście równie dobrze będą smakowały z brzoskwiniami, jabłuszkami czy jagodami :)
Piękności, aż ślinka cieknie a w sumie proste w wykonaniu, napewno niebawem wykorzystam Twój przepis
przepiękne !!!!!!!!!!!!!!!
Dziękuję za miłe słowa uznania :)
cudownie i smakowicie wygladaja ;-) napewno nie dlugo wykorzystam twoj przepis ;-) ......a teraz zmykam robic jablecznika z Twojego przepisu ;-) pozdrawiam cieplutko