Boczek przygotowujemy poprzez nacięcie mięsa w taki sposób, aby otrzymać jak najdłuższy płat ( czyli najpierw nacinany mięso przez środek tak aby go nie przeciąć na pół, potem nóż kierujemy w połowie grubości mięsa i tniemy do boku. Powtarzamy czynność po drugiej stronie )
Rozcięty boczek posypujemy po obu stronach solą peklową w proprcji 20 gram na 1 kilogram mięsa. Następnie pozostałe przyprawy także po obu stronach. Nie podaję ilości przypraw gdyż to cecha indywidualna smakoszy.
Następnie boczek ściśle zawijamy, związujemy sznurkiem bawełnianym i pozostawiamy w lodówce na 24 godziny zawinięty w folię spożywczą lub aluminiową.
Następnie boczek pieczemy a właściwie dusimy w piekarniku w temperaturze 190 stopni przez 2,5 godziny. Ważne aby podczas pieczenia boczek był pod przykryciem. Ja piekę na blażce przykrytej folią aluminiową
A tak wygląda po wystudzeniu.
Życzę smacznego.
Boczuś smaczny a ten tłuszczyk co się wytopił jeszcze lepszy :) Piekłam równe 2,5godziny pod koniec zdjęłam folie i włączyłam termoobieg z grilem żeby miąsko się zrumieniło.
Może ja jestem niedowidząca ale na zdjęciu boczuś wygląda jak surowy
To chyba za sprawą soli peklowej ma taki piękny czerwony kolor. Ale jest jak najbardziej upieczony:)