oto ciasteczka z charakterkiem! chciałoby się rzec BOSKIE a te są... piekielnie dobre ;-) przy czym mam kilka uwag: 1. za pierwszym razem moja szczypta cayenne była.. baardzo porządna, około 1/5 łyżczki - i ciateczka wyszły tak konkretnie rozgrzewające :D radzę dawać neico mniej aby posmak był subtelniejszy 2. czekolade dałam jedną gorzką pokrajaną i pół startej na wiórki (została mi ta starta z czegośtam - i nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie) 3. czas pieczenia 'na oko' (bo mój piekarnik ma skalę 1 - 8 zamiast temperatur) szacowałam do czasu gdy powierzchnia ciasteczek zaczęła pękać, to jeszcze 3 minutki i wyszło doskonale 4. ciasteczka nie rosną za bardzo i nie zmieniają kształtu także jakie się uformuje takie się wyjmie (nno może z 0,5 - 1cm większe) 5. cukier brązowy jest specyficzny i naprawdę dodaje charakteru więc warto się za nim zakręcić 6. czegoś mi w nich brakuje, może następnym razem wrzucę daktyle albo skórkę pomarańczową Dzięki Aga za przepis! :-)
Hej suffka ;-)
Dobrze kombinujesz, uwielbiam połączenie gorzkiej czekolady z cytrusami. Kiedyś w ramach doskonalenia tych ciastek użyłam czekolady z kawałkami skórki pomarańczowej, ale smak pomarańczy nie był wyczuwalny. Myślę że dobrym rozwiązaniem byłoby dodanie świeżo startej skórki pomarańczowej do ciasta, albo zanurzenie gotowych ciasteczek (oczywiście z jednej strony) w roztopionej czekoladzie z kapką śmietanki i z dodatkiem startej skórki pomarańczowej...Przy najbliższej okazji tak zrobię! Pozdrawiam
aga9999 (2007-05-11 21:34)
Trusia w dniu 2007-03-04 napisał(a):
Oj uwielbiam takie połączenia, napewno wypróbuje przepisik. Pozdrawiam i dodaje do ulubionych
alakok w dniu 2007-03-08 napisał(a):
Aga.
Upieklam ciasteczka ,sa barrdzo smaczne. Wyszly mi troszke przypalone .Mam jedno pytanie nie mam termoobiegu w piekarniku ,moze wiesz ile piec w "normalnym" piekarniku i w jakiej temperaturze. Mam zamiar znow upiec bo warto ,ta goryczka czekolady to jest to.Dziekuje za przepis i pozdrawiam.
aga9999 w dniu 2007-03-08 napisał(a):
Hej Alakok, cieszę się że smakują Ci ciasteczka! :-D No wlasnie, jedyny z nimi problem jest taki że nie widac po nich czy sie upiekły, czy nie.. bo raczej się nie zarumienią :) Cały czas ich pilnowałam i też za pierwszym razem pierwsza porcja ciut sie "przyjarała".
Ciastka najlepiej jest wyjmowac z piekarnika jak jeszcze sa lekko miekkie, gdy stwardnieja w piekarniku to kiepsko. Mozna jeszcze je poratowac zdejmujac je szybko z blaszki (bo nalezy pamietac ze ciastka pieka sie jeszcze przez chwile na rozgrzanej blaszce zaraz po wyjeciu z piekarnika).
Co do kwestii temperatury, to bez termoobiegu powinno być teoretycznie 190°, ale ja piekłabym mimo wszystko w niższej temperaturze 160 -170 bez termoobiegu. Program góra-dół będzie bardzo dobrze. Efekt moze byc duzo lepszy z tymze dluzszy czas pieczenia... Może czekolada się tak nie rozplynie. Osobiscie testuje, jedna porcje pieke na takim programie druga na innym i sprawdzam ktore sa lepsze.
Aha no i nalezy pamietac ze roznie sie piecze w roznych piekarnikach, zwlaszcza w tych piekarnikach..mam nadzieje ze pomoglam. Pozdrawiam
hasza w dniu 2007-03-19 napisał(a):
czy brazowy cukier mozna w calosci zastapic bialym? klopoty z kupnem brazowego
aga9999 w dniu 2007-03-19 napisał(a):
Hasza, myslę że można zastąpić białym. Może wyjść odrobinę słodsze.
josephine w dniu 2007-03-31 napisał(a):
bardzo fajne ciaseczka. jak zaczniesz chrupac to nie mozesz skonczyc. ja dalam po pol lyzeczki pieprzu czarnego cayenne i chili. smak bardzo ciekawy czekoladowy,ale nie za slodki i ta ostrosc na koncu pycha zaraz zabieram sie za nastepne porcje. pozdrawiam
josephine w dniu 2007-03-31 napisał(a):
a zeby bylo ciekawiej to dodalam jeszcze czekolade 77% kakao z czerwonym pieprzem
aga9999 w dniu 2007-04-01 napisał(a):
Ciesze sie ze skorzystalas z teog przepisu choc bardziej ciesze sie z tego ze przypadly Ci do gustu te ciasteczka. ;-D Jak przeczytalam Twoj komenatrz josephine to tez zabralam sie za pieczenie ;-). I juz nic nie ma. Uwielbiam polaczenie chili i czekolady!
P.S. Jest taka czekolada z czerwonym pieprzem? Czy to raczej oddzielnie czekolada, a oddzielnie pieprz..? hmm Pozdrawiam!