Mniam mniam...doskonale wyglądają. Aż ma się ochotę na drożdżówkę...
Acha. Identyczny przepis na dzożdżowe dostałam od mojej Babci. Tylko trochę go zmodyikowałam. Zamiast masła czy margaryny daję równowartość (po rozpuszczeniu tłuszczu) oleju, gwarantuję, dłużej zachowuje świeżość . Zamiast jednego jajka i wóch żółtek poprostu dwa jajka a ciasto zupełnie nie traci na swoich walorach. Maj lepiej nam smakuje z cynamonem.
Rozwałkowuję ciasto na około 5 mm, smaruję olejem, posypuję cukrem i cukrem waniliowym a na koniec cynamonem, tylko nie za grubo bo będzie gorzkie. Kroję na prostokonty około 10/7 cm ( ale wychodzi różnie), przykładam palce do rogów i przyciągam palec wskazujący do kciuka twożąc falbankę. układam jedną falbankę przy drugiej. Porcja z 1/2 kg idealnie starcza na zwykłą prostokątną blachę. Powinnam wstawić to jako przepis ale po co powielac już napisane.
Wkn mam nadzieję, że nie masz mi tego za złe. Pozdrawiam.
Zrobione :)
Bułeczki wychodzą fantastyczne i znikają w kilka chwil. Muszę jeszcze dopracować wielkość, ale smak, jak mówi mi mój syn - niebo w gębie. Oczywiście w ulubionych. Dziękuję.
Dziękuję :)
Przyznam szczerze że po raz pierwszy w życiu robiłem bułeczki drożdżowe i wyszły rewelacyjne.
Ciasto jest bardzo delikatne pięknie wyrasta POLECAM ten przepis bo ja na pewno do niego wrócę.
Następnym razem kruszonkę zrobię bez cynamonu bo troszkę przytłacza smak bułeczek.
Dzięki za przepis