Częściowo rozmrożoną ośmiornicę kroimy w drobne kawałki ok. 1cm. W garnku gotujemy aż wyjdzie z niej cały sok, który musi wyparować. Wtedy dopiero dodajemy wszystkie pozostałe składniki i gotujemy na małym ogniu 40-50 min.
Najlepiej nie mówić gościom co to jest, efekt zaskoczenia murowany, bo danie jest pyszne. Można podawać na zimno jako przystawkę i gorąco – wtedy podajemy z ryżem, drobną kaszą lub ziemniakami. Jeśli uda nam się upolować ośmiornicę na zagranicznych wojażach, nie zapomnieć o jej oczyszczeniu: trzeba wyjąć oczy, tzw. usta i wnętrzności by nie ponieść kulinarnej porażki, która zdarzyła się kiedyś mnie i mojemu tacie, kiedy to nazbieraliśmy winniczków i zrobiliśmy je bez uprzedniego oczyszczenia haha!