Spód:
110 g herbatników np. Petit Beurre
50g margaryny
Masa jogurtowa:
Zaskakująco pyszna odmiana tradycyjnego sernika na zimno. :) Jak widać na obrazku świetnie sprawdza się także jako tort.
Bardzo ważne by masę jogurtową zacząć przygotowywać dzień wcześniej.
1. Dzień wcześniej przygotować jogurt. Sitko wyścielić gazą i zawiesić je na misce/ garnku. Na gazę wylać jogurty. Zawinąć w folię aluminiową (razem z garnkiem), żeby jogurt nie przeszedł zapachami z lodówki. Taki pakunek mocno schłodzić w lodówce – ok 20 godzin.
2. Następnego dnia zacząć od przygotowania spodu: Herbatniki utrzeć (ja uzywam do tego przystawki siekającej blendera), połączyć z roztopioną margaryną i wymieszać łyżką aż do uzyskania jednolitej masy. Tak przygotowaną masę wylać na dno tortownicy o średnicy 20 cm. Chłodzić w lodówce podczas szykowania kolejnych warstw.
3. Przygotować galaretki używając do tego o 1/5 mniej wody niż podane w przepisie.
4. Nadszedł czas na najważniejszą część: masę jogurtową:
- Żelatynę rozpuścić w 1/3 szklanki ciepłej (ale nie gorącej!) wody. Odstawić do lekkiego ostygnięcia. W tym czasie rozpuścić w kąpieli wodnej czekoladę (uwaga! Bardzo łatwo zwarzyć!), dodać miód i kilkanaście kropel aromatu waniliowego. Podgrzewać tylko tyle by uzyskać jednolitą masę. Odstawić do lekkiego ostygnięcia.
- wyjac z lodówki masę jogurtową i przelać ją do dużej miski. Dodać masę czekoladową (nie mieszać). Do garnka po czekoladzie wlać żelatynę wraz z 0,25 szklanki wody. Podgrzewać ciągle mieszając nie doprowadzając do wrzenia. Po pozbyciu się wszystkich grudek odstawić na bok. Po ostygnięciu dodać do dużego garnka i wszystko dokładnie wymieszać.
- wyjąć z lodówki tortownicę i delikatnie wylać na spód naszą masę rozprowadzając równomiernie na całej powierzchni.Ulożyć na górze owoce. Przykryć tortownicę i wstawić do lodówki. Pilnować galaretkę. Jak będzie już całkiem zimna i lekko zacznie tężnieć to należy ja delikatnie wylać na owoce. Gotowe! Przykryte ciasto schować do lodówki na min 5 godzin.