Karczek smarujemy musztardą, obsypujemy obficie ziołami prowansalskimi. Blachę wysypujemy grubo solą (soli tyle, aby utworzyła się gruba warstwa na calej blasze), a na to kładziemy karczek. Mięso z blachą wkładamy do nagrzanego piekarnika (200-220 stopni). Karczek wymaga około 3 godzin pieczenia. Po jakims czasie zmniejszamy temperaturę do 180 stopni. Mięsa się nie przewraca, ma leżeć spokojnie na warstwie soli, bez jakichkolwiek folii czy innych temu podobnych. Nie przewracamy, nie polewamy, nie marwic się nic mięsko nie wyschnie. Pieczemy na blasze, a nie w brytfannach czy temu podobnych. Jeśli chodzi o sól, to nie należy się upierac przy gruboziarnistej, może być i zwykla byleby było jej na blasze sporo „gruba warstwa”, bo tluszcz czy tez soki mięsne jak zwał tak zwał muszą mieć gdzie wsiąknąć.
1. mięso smaruje się tylko musztardą i obsypuje grubo ziołami bez soli
2. nie bać się, że spód będzie za słony, to mięso wciąga tyle soli ile musi w wystarczającym dla mięsa stopniu
3. mieso podajemy na ciepło lub zimno - koniecznie z dodatkiem sosu jogurtowo-czosnkowego
SMACZNEGO! Polecam, bo jest naprawdę smaczne