-
Difficulty level
Average
Ingredients:
ciasto kruche:
50 dag mąki pszennej
20 dag cukru pudru
20 dag masła
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki sody
3-4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
3 żółtka (lub 2 żółtka i 1 małe jajko)
sól na czubku łyżeczki
masa makowa:
300g zmielonego na sucho maku
100g drobnych rodzynek
80-100g drobno posiekanych migdałów
100g cukru
150g miodu
125ml słodkiej śmietanki 30%
200ml mleka
ew. kilka kropli esencji waniliowej lub migdałowej
dodatkowo:
150ml powideł śliwkowych
lukier:
pół szkl cukru pudru
1 łyżka mleka
2 łyżĸi świeżo wyciśniętego soku z cytryny
o innych słodkich tajemnicach lukrów można poczytać tutaj:
http://wielkiezarcie.com/article64787.html
50 dag mąki pszennej
20 dag cukru pudru
20 dag masła
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
1/2 płaskiej łyżeczki sody
3-4 łyżki kwaśnej śmietany 18%
3 żółtka (lub 2 żółtka i 1 małe jajko)
sól na czubku łyżeczki
masa makowa:
300g zmielonego na sucho maku
100g drobnych rodzynek
80-100g drobno posiekanych migdałów
100g cukru
150g miodu
125ml słodkiej śmietanki 30%
200ml mleka
ew. kilka kropli esencji waniliowej lub migdałowej
dodatkowo:
150ml powideł śliwkowych
lukier:
pół szkl cukru pudru
1 łyżka mleka
2 łyżĸi świeżo wyciśniętego soku z cytryny
o innych słodkich tajemnicach lukrów można poczytać tutaj:
http://wielkiezarcie.com/article64787.html
Prepare instructions:
W moim domu zawsze piekło się makowce. Wielkie i pachnące taką ilością drożdży, że aż kręciło w nosie. Lubiłam je chyba tylko z przyzwyczajenia, jako rodzinną tradycję stworzenia ciast przerośniętych, wynaturzonych i pękających nie tam gdzie trzeba.
W opozycji do tych spotworniałych makowców od kilku lat piekę swoje własne, równiutkie, kruche, mocno migdałowe, otulone najpierw kożuszkiem z pergaminu, a potem lukrową kołderką. Gdy ozdabiam je smażoną skórką z pomarańczy, czuję, że Święta są tuż tuż... Zresztą, co tam Święta, takie makowce znakomicie smakują do gorącej herbaty przez całą zimę.
W opozycji do tych spotworniałych makowców od kilku lat piekę swoje własne, równiutkie, kruche, mocno migdałowe, otulone najpierw kożuszkiem z pergaminu, a potem lukrową kołderką. Gdy ozdabiam je smażoną skórką z pomarańczy, czuję, że Święta są tuż tuż... Zresztą, co tam Święta, takie makowce znakomicie smakują do gorącej herbaty przez całą zimę.
Mąkę wymieszaną ze spulchniaczami siekamy z zimnym tłuszczem oraz cukrem i solą. Jak najszybciej zagniatamy z pozostałymi składnikami. Kulę ciasta zawijamy w folię i wkładamy do lodówki na godzinę.
W tym czasie mak zalewamy śmietanką, mlekiem i zagotowujemy. Minimalizujemy temperaturę pod garnuszkiem i gotujemy pod przykryciem około 10-15 minut. Pod koniec łączymy z miodem, cukrem i bakaliami. Masę studzimy.
Ciasto dzielimy na dwie części. Lekko podsypując mąką, wałkujemy na dwa prostokątne placki o wymiarach ok. 40x25cm. Każdy smarujemy powidłami śliwkowymi i nakładamy masę wzdłuż ciasta. Zawijamy brzegi, nadając kształt rolady. Makowce przekładamy na blachę zakładką do góry, następnie chwytamy z obu stron za papier, podrzucamy ostrożnie i przewracamy tak, aby ciasto przygniotło zakładkę. Na koniec powiększamy przestrzeń potrzebną na wyrastanie, lekko podrzucając całość, i rozciągając papier. Czynność ta jest niezbędna, aby zapobiec rozlewaniu się ciasta na boki i pękaniu wierzchu,
Pieczemy ok. 45 min w termoobiegu w 160 st. C (ciasto nie powinno być przepieczone). Po wystudzeniu lukrujemy i dowolnie ozdabiamy kandyzowaną skórką pomarańczową, płatkami migdałowymi, lub innymi suszonymi owocami i orzechami.
Wykonanie lukru:
Do kubeczka wsypujemy cukier puder, wlewamy mleko oraz sok z cytryny i przez kilka minut miksujemy blenderem, najpierw na niskich, następnie na najwyższych obrotach. Lukier powinien być dość gęsty, aby nie spłynął z ciasta. Konsystencję bardzo łatwo regulować, dosypując po łyżce cukru pudru lub dolewając po łyżeczce mleka. Tak przygotowany lukier jest śnieżnobiały i dobrze przylega do ciasta.
Makowce są najsmaczniejsze drugiego dnia po upieczeniu, ale zachowują świeżość przez kilka dni.
W tym czasie mak zalewamy śmietanką, mlekiem i zagotowujemy. Minimalizujemy temperaturę pod garnuszkiem i gotujemy pod przykryciem około 10-15 minut. Pod koniec łączymy z miodem, cukrem i bakaliami. Masę studzimy.
Ciasto dzielimy na dwie części. Lekko podsypując mąką, wałkujemy na dwa prostokątne placki o wymiarach ok. 40x25cm. Każdy smarujemy powidłami śliwkowymi i nakładamy masę wzdłuż ciasta. Zawijamy brzegi, nadając kształt rolady. Makowce przekładamy na blachę zakładką do góry, następnie chwytamy z obu stron za papier, podrzucamy ostrożnie i przewracamy tak, aby ciasto przygniotło zakładkę. Na koniec powiększamy przestrzeń potrzebną na wyrastanie, lekko podrzucając całość, i rozciągając papier. Czynność ta jest niezbędna, aby zapobiec rozlewaniu się ciasta na boki i pękaniu wierzchu,
Pieczemy ok. 45 min w termoobiegu w 160 st. C (ciasto nie powinno być przepieczone). Po wystudzeniu lukrujemy i dowolnie ozdabiamy kandyzowaną skórką pomarańczową, płatkami migdałowymi, lub innymi suszonymi owocami i orzechami.
Wykonanie lukru:
Do kubeczka wsypujemy cukier puder, wlewamy mleko oraz sok z cytryny i przez kilka minut miksujemy blenderem, najpierw na niskich, następnie na najwyższych obrotach. Lukier powinien być dość gęsty, aby nie spłynął z ciasta. Konsystencję bardzo łatwo regulować, dosypując po łyżce cukru pudru lub dolewając po łyżeczce mleka. Tak przygotowany lukier jest śnieżnobiały i dobrze przylega do ciasta.
Makowce są najsmaczniejsze drugiego dnia po upieczeniu, ale zachowują świeżość przez kilka dni.
View all comments (3)
Write comment

mariposa (2010-12-28 22:31)
bardzo piękne roladki! dzięki za przepis!

makuar (2013-03-22 13:04)
spróbuję zrobic na Wielkanoc.mam tylko pytanie czy można wykorzystać gotową masę makową i ewentualnie ile jej potrzebuje na dwa makowce?Dziękuję za odpowiedź.

Wkn (2013-03-22 15:38)
Ja nie przepadam za gotowymi masami makowymi, ale oczywiście można ją wykorzystać - o ile pamiętam wystarczy duża puszka na dwie roladki.