Kurczak siedzi na butelce, a ja na kanapie czekając, aż będzie gotowy, mniammniam
********************************
Kurczaka tylko solę. Żadnego tłuszczu.
Butelkę po piwie napełniam wodą o temperaturze pokojowej (do wys. 2 cm poniżej górnego końca butelki (z butelki dobrze jest zdjąć naklejkę). Sadzam kurczaka na butelce (od strony pupki). Nagrzewam piekarnik do 180 stopni. Wstawiam foremkę tak dużą, żeby to co wycieknie z kurczaka miało gdzie spłynąć. Wlewam na foremkę wody na wysokość nie więcej jak ok. 1 cm. (im więcej wody, tym dłużej się piecze).
Do foremki wstawiam butelkę z siedzącym kurczakiem. Półeczkę trzeba w piekarniku tak obniżyć, żeby kurczak górną częścią nie dotykał ścianek piekarnika. Piekę 1 godz. - 1 godz. 10 min. (góra 1 godz. 20 min. Jest cudownie rumiany, ma chrupiącą skórkę i jest soczysty, oraz łatwo się robi. Nie należy się bać, że butelka pęknie, nie ma prawa. Smacznego i powodzenia. Można oczywiście użyć różnych przypraw wedle uznania. Sprawdzałam wielokrotnie najlepszy jest bez niczego, tylko posolony. Ma swój specyficzny smak. A szyjka i skrzydełka to po prostu maaaarzenie!!! (aha, szyjkę, najlepiej wyjąć, a skóra z niej ślicznie się przypiecze). Smacznego!
Przepis nadesłany przez:
Halina Kołodziejska Autor zdjęcia:
Dorotas