Przepis nie jest mojego autorstwa pochodzi z broszurek wydawanych przez (nie wiem kogo :-( ) gdyz zachowała mi się tylko jedna kartka z tym właśnie przepisem ale spóbowałam i jest wyśmienity. Zdjęcie również nie jest mojego autorstwa tylko z w/w broszurki. Mam nadzieje ze autorzy potrawy nie bedą mieli mi za złe skopiowania ich zdjecia ale kurczak wyglada na nim tak apetycznie ze nie moglam sie powstrzymac, sama robilam go zanim jeszcze pozanlam Wz i nie mialam jeszcze manii fotografowania potraw ;-)
1.Obraną cebulę pokroić w drobną kosteczkę i zeszklić w 2 łyżkach masła, dodać ryż i poddusic, następnie zalać bulionem i gotowac na małym ogniu przez 15 minut
2. na oleju obsmazyć pokrojoną w kosteczkę wątróbkę z kurczaka i grzyby. Wymieszać je razem z ryżem i śmietana> Przyprawic solą i pieprzem
3. Kurczaka napełnic nadzieniem i zaszyć. Słonine pokroić w kosteczkę stopic i przełożyć do formy. Kurczaka natrzec masłem włozyć do formy i upiec, w czasie pieczenia polewać winem
4. Do sosu z pieczenia kurczaka dodać troszkę wody, resztę wina i mąkę ziemniaczana wymieszać i podgrzać
Rada:
Kurczaka nalezy najpierw piec piersią w dół potem go obrócić i upiec na złoty kolor
Piec 45 minut w temperaturze 200 stopni w piecyku gazowym stopień 3-4
Smacznego