Jajka roztrzepać z mąką ziemniaczana (ewentualnie z budyniem) i wlać cienkim strumieniem na gotujące się mleko z cukrem waniliowym i zwykłym cukrem. Starannie wymieszać aby nie powstały grudki do zgęstnienia. Ostudzić. Do utartej margaryny dodawać stopniowo ugotowaną zimną masę i utrzeć na jednolitą masę.1/3 masy zmieszać z kakao w proporcjach nam odpowiadających.
I teraz:
Blachę lub tortownice wyłożyć na spodzie i po bokach biszkoptami które możemy odrobine namoczyć w galaretce lub zwilżyć aby nie były za suche. Na biszkopty wyłożyć połowę masy białej, potem masę z kakao i następnie resztę masy białej. Poukładać owoce (niekoniecznie musza byc) i zalać tężejącymi galaretkami. Wstawić do lodówki .
tego lodowa robil moj maz , wiec jak widac facet tez moze , a tym bardziej jak lubi g potem spałaszowac:)
przepis pochodzi z domowego zeszytu ....SMACZNEGO :)