Klementynko, życzę owocnej pracy i udanych makowczyków, pozdrawiam i czekam na opinię jakie wyszły.
Piekłam dzisiaj makowczyki. Nie wiem, co źle zrobiłam, bo chwilę po włożeniu do piekarnika moje makowczyki runęły, jak domino. Kilka z nich miało szczęście i, tak jak je postawiłam, tak wytrwały na posterunku. Z tych leżących część maku wypłynęła na blaszkę, no i to nadzienie częściowo się przypaliło. Na zdjęciu widać, że w Twoich jest też dużo maku.
Tak sobie teraz myślę, że chyba mój mak był zbyt rzadki i może też powinnam kroić grubsze "kromki"? Smakowo ciasto jest bardzo dobre, delikatne, ciastka robi się szybko, chętnie spróbuję je kolejny raz upiec. Na szczęście piekłam tylko z połowy porcji. Szkoda, że nie bardzo nadają się do tego, bym mogła kogoś poczęstować.
esob1 zdjęcie które zamieściłam na WŻ przedstawia makowczyki które piekłam tez pierwszy raz i niektóre też mi się wywracały. Drugim razem kiedy piekłam dałam trochę mniej śmietany( ok. szklanki ale mus być baardzo gęsta) i ciasto było mniej wiotkie. A jeśli chodzi o mak to dawałam też z puszki i był rzadszy od takiego co same mielimy. Ale masz rację że ciasto może zrzednąć od maku dlatego trzeba je szybko zwijać, kroić i wkładać do piekarnika.
Życzę powodzenia w ponownej próbie pieczenia. Z tego przepisu warto też upiec rogaliki, mogą być tez z makiem, marmoladą lub innym nadzieniem. Pozdrawiam
Jeszcze jedno pytanie - czy dodawałaś do mąki wyrośniete drożdże, czy też od razu wyrabiałaś ciasto z drożdżami wymieszanymi ze śmietaną i cukrem? Ja dodawałam wyrośnięte i może dlatego otrzymałam zbyt luźne ciasto?
esob1 Tak, drożdze daję do smietany z odrobiną cukru, mieszam i pozostawiam na chwilę by podrosły, i wyrabiam z mąką. Ciasto które wyciągasz z lodówki dziel na części a resztę wstaw jeszcze do ldówki, każdą porcje podsypuj mąką, ciasto nie może przerosnąć trzeba je szybko zużyć bo właśnie rzednieje ze względu na duża ilość śmietany. Próbowałam z połową ilości smietany ale nie są takie dobre. Myślę że drogą prób musisz dojść sama do wprawy tak jak ja i moja kolezanka od której mam ten przepis. powodzenia
ja zamieściłam też taki przepis - u mnie nazywa się to krajanki. Piekła je jeszcze moja babcia. Są bardzo dobre.
emtezetko ja ten przepis dostałam pod taką nazwą, możliwe że jest to właśnie stary przepis, bo moja mama też piekła w młodosci z bardzo podobnego przepisu zwijane makowce. Pozdrawiam!
a czy nie można by tego upiec "na leżąco"??? na pewno trzeba będzie piec więcej porcji, ale może bezpieczniej?? wyglądają bardzo smakowicie, chętnie wypróbuję. Pozdrawiam
myślę, że nie bardzo ponieważ te które wywróciły się nie wyglądają tak efektownie chociaż smakują tak samo dobrze, ale możesz wypróbować na "leżąco" i napisz jak się udały oraz smakowały, pozdrowionka!!!
klementyna (2008-03-23 17:55)
mmm, Besiu, biorę makowczyki i w nogi ;)