Metrowiec z tego przepisu to moje ulubione ciasto. Ostatnio miałam na nie ochotę ale chciałam przyrządzić także coś z letnimi owocami. Połączyłam jedno z drugim i to był naprawdę świetny pomysł :)
Na początek przygotowujemy biszkopty. Będą nam potrzebne 2 keksówki takiego samego rozmiaru (oczywiście można piec je na 2 razy ).
Ucieramy żółtka z cukrem i do tego na przemian dodajemy po łyżce oleju, wody i mąki i tak w kółko do wyczerpania tych składników.
Następnie ubijamy białka jajek i dodajemy do masy. Dzielimy ją na 2 części i do jednej dodajemy łyżkę kakao. Delikatnie mieszamy.
Przekładamy obie masy do wysmarowanych tłuszczem keksówek i pieczemy około 40 minut( oczywiście wszystko zależy od piekarnika ale pieczemy do "suchego patyczka") w 190 stopniach.
Przygotowujemy masę.
Robimy budyń w 0,5 l mleka, dodajemy pół szklanki cukru i cukry waniliowe.
Gdy całość wystygnie miksujemy z kostką masła.
Dodajemy maliny i mieszamy.
Gotowe i wystudzone biszkopty kroimy w 1,5 cm plastry i przekładamy masą ( na przemian raz biszkopt jasny, raz ciemny).
Przygotowujemy polewę.
W garnuszku rozpuszczamy pół kostki margaryny i dodajemy do niej 4 łyżki mleka, 4 łyżki cukru pudru i 2 łyżki kakao.
Dokładnie mieszamy doprowadzając do rozpuszczenia wszystkich składników.
Na koniec zdejmujemy z ognia i dodajemy mleko w proszku, mieszając tak aby nie było grudek.
Pokrywamy polewą całe ciasto i wkładamy do lodówki na pół godziny.
Następnie na wierzchu układamy jagody i maliny i wkładamy do lodówki na kolejne 30 minut.
Po zastygnięciu polewy ciasto jest gotowe.
Pamiętajmy o krojeniu go na skos.
Smacznego :)
fajny pomysł z tymi owocami, ale czemu kroić w poprzek? ja zawsze kroje mocno po skosie, im dalej sie kroi tym fajniej to wygląda:)
o to mi chodziło, poprawiłam.
A w jakiej mniej więcej temparaturze piekłaś te biszkopty ?