Hhhhe)))wiem!)))
PS. O tej podkiszanej kapuście słyszałam, podobno bardzo smaczna. Robi ją mój kolega ze Szwecji. Jak sie skontaktujemy, to podpytam, zrobię i podzielę się przepisem))) A swoją drogą najpyszniejsza do sałatek jest taka jakby małosolna, leciutko podkiszona kapusta. Jaki problem? Kapusta, mar chewka, kminek, sól, ubić w małym garnku i za wa dni już jest podkiszona. Robić w małych ilościach, tak do zjedzenia na raz, albo dwa razy)))
Bardzo to możliwe, że tak właśnie była przyrządzana - kapusta świeża, szatkowana, ciut marchewki, mini szczypta kminku, zasolić i coś dalej. Ale raczej nie ubijać lub ubijać nieznacznie - pamiętam, że była chrupiąca, cudna, nie sflaczała. Nie miała tego charakterystycznego soku dla polskich kapust kiszonych. Lekko kwaskowa, ale nie ukiszona. Jędrna. Jedyna w swoim rodzaju - idealna.
A za pociągnięcie za język kolegę Szweda, wypróbowanie jego przepisu i podzelenie się recepturą będę bardzo wdzięczna :)
Polecam ogóreczki małosolne Majoliki - robię je przez cały rok w/g identycznej receptury. Na foto trzydniowe.
Kapusta małosolna " nocna " ( 12 - 24 godzinna ) jest w moich przepisach - b. dobra na surówki.
Pozdrawiam !
mnie nie smakują
Fajny przepis. Może i ja spróbuję zrobić.
Wkn (2016-03-06 19:26)
Ty wiesz, że to niegłupie? Na pewno smakują zupełnie inaczej niż nasze tradycyjne małosolne, ale nie znaczy, że nie warto ich sobie przyrządzić zimą.
Ja dotąd szukam przepisu na podkiszaną kapustę, którą podaje się w Austrii do klusek z prażoną cebulą.