- Mięso umyć. Włożyć do większego garnka, zalać wodą (tak aby zakryło mięso).
- Gdy się zagotuje, zebrać szumowinę. Zmniejszyć ogień, tak aby gotowało się wolno, nie wrzało. Posolić.
- Po 20 minutach dodać umytą włoszczyznę ( w całości), cebulę, grzybki, liście laurowe, ziele angielskie, pieprz (można w całości, ja dodaje świeżo mielony).
- Osobno ugotować lub usmażyć wątróbkę. Ostudzić.
- Mięso gotować na wolnym ogniu dopóki mięso nie będzie miękkie.
- Po ostudzeniu odcedzić rosół , zmielić wszystko (oprócz cebuli i pory) dwukrotnie.
- Rosół po gotowaniu podgrzać i w ciepłym namoczyć bułki
- Doprawić solą i pieprzem oraz gałką muszkatałową i kminkiem.
- Do całości dodać 3 jajka.
- Dobrze wyrobić ręką.
- Formę lekko natłuścić, wysypać bułką tartą.
- Całośc przełożyć, wyrównać.
- Pieć około 60 min ( czas zależny od piekarnika, ale nie krócej niż 45 - 50 min) w 180 stopniach.
ŻYCZĘ SMACZNEGO
Przepis dostałam od teściowej, ona dostała od swojej.