Najpierw nalezy przygotowac farsz,ktorym bedziemy nadziewac piersi czyli
mozarelle pokroic drobno w kostke (ilosc jak kto lubi), do tego dodac pokrojone suszone pomidory(i znowu ilosc jak kto lubi).Doprawic mocno pierprzem i sola.Do farszu dodac kilka kropel oliwy ze sloiczka z pomidorow.
Wymieszac i odstawic do lodowki na 10-15 minut zeby sie przegryzlo.
W miedzy czasie oplukac piersi zimna woda , naciac z boku zeby zrobic kieszonke lub wykorzystac obecna.Polecam rowniez jest o niebo latwiej rozbic kazda piers na duzy kotlet a potem poprostu zwinac i zapiac wykalaczkami.
Zmiazdzyc zabki czosnku i wysmarowac piersi (kieszonke w srodku lub gdy jednak rozbijamy to wewnetrzna czesc piersi ta na ktora bedziemy wykladac farsz przed zawinieciem).
Wyjac farsz z lodowki i nadziac piersi lub wylozyc farsz na kotlet i zwinac jak golabki.Osobiscie polecam rozbic na duzy kotlet a potem zwinac i wszystko dokladnie zapiac wykalaczkami.Z zewnatrz doprawic juz tylko przyprawa do kurczaka.
Wylozyc na rozgrzana patelnie, tak zeby wszystko szybko sie scielo i ser nie wyplynal.Obsmazyc dokladnie ze wszystkich stron(ok.15 minut) Potem przelozyc na blache do rozgrzanego piekarnika na wierzch kazdej piersi polozyc maly plasterek mozarelli i piec ok 20 minut w temperaturze 180-200 C.
Ja podaje to z surowka z marchewki i jablek.Wspaniale uzupelnia smak i orzezwia.
Pasuja do tego tez pieczone kawaleczki ziemniaczkow.
Zycze smacznego.
Marta Lepionka