a moja babcia dawala jeszcze galaretke zastygnieta i krojona w prostokaty. Dawalo to efekt okienka w ciachu :)
aha i jeszcze u nas to ciacho wystepowalo pod nazwa "chatka babuni" :)
tych nazw to chyba jest więcej . Ja mam je w swoich zbiorach pod nazwą " chatka puchatka " a znajoma " chatka baby jagi "
No, no! Ale nieważne pod iloma nazwami się ukrywają - najważniejsze że są psyzne. A z galaretką to odjazdowy pomysł. Następnym razem wzbogacę ten przepis o pomysł i Baśki i miauki. Pozdrowienia :))
Ja osobiscie jestem wielkim lasuchem - w moim domu chatka to dla dzieci danie glowne na kazde swieta i okazje. Jesli robie wersje dla doroslych, po uformowaniu chatki, nasaczam herbatniki rumem a pozniej polewam polewa - pycha :)
Poza tym zapomnialam dodac, ze ja klade 2 warstwy herbatnikow, czyli: herbatniki, masa, herbatniki a pozniej skladam. Szczegolnie, jesli herbatniki mocze w alkoholu :)
Baśka (2008-01-24 21:23)
Co to jest imperiał ?