Poszłam sprawdzić do kuchni. Zużyłam około 150 ml ze 190 ml słoiczka - ale było "na bogato" - i żeby zostalo jak najmniej w słoiku. Wydaje mi się - że wystarczyłby słoik 90 ml - ale wtedy nie będzie sosu do ziemniaków (on nie jest mocno płynny i zawiesisty - ale rewelacyjnie pozbywa suchości zwykłe gotowane pyry).
Przepis jest pomysłem na utylizację zamrożonego od jakiegoś czasu fileta z pstrąga świeżego. Ja sama do tej pory jadłam w całości (z cytryną i pietruszką, przeważnie gotowanego na parze) - ale to nie przejdzie u moich chłopaków (nota bene łatwiej byłoby z tuszką, mającą "kręgosłup" niz z ogromną ilością ości pozostałych w filecie). I nie miałam pomysłu co z tym zrobić..no i naszło mnie na eksperyment..smakowo - rewelacyjny
Wiedziałam, że powinnam spytać o tę pojemność pesto - na pewno użyłabym za mało, ze strachu, aby nie przedobrzyć :) Przy najbliższej okazji muszę wypróbować - bardzo lubię pstrąga i pesto! Dziękuję :)
Wkn (2012-04-18 20:57)
Oj, to może być pyszne! Czy wystarczy taki malutki słoiczek pesto około 80ml, czy raczej użyć nieco większej pojemności?