[21.03] 09:04 Joanna
Asko - ja mam stary przepis na ptasie mleczko , bardzo prosty i nie wymagający użycia mleka skondensowanego. Potrzebne są 3 szklanki przegotowanej gorącej wody, w których rozpuszczamy 7 dag żelatyny i całośc studzimy. Deser składa się z 3 warstw :
1.
1/2 szklanki śmietany
1 szklanka cukru - pudru
1 szklanka ostudzonej żelatyny --wszystkie składniki miksujemy
2.
4 białka
1 szklanka cukru - pudru
ewent. kakao
1 szklanka przestudzonej żelatyny
ubić białka z cukrem, dodać kakao i żelatynę
3.
4 żółtka
1 szklanka cukru - pudru
1 szklanka żelatyny
ubić żółtka ż cukrem i dodać żęlatynę
poszczególne masy można rozdzielać dowolną galaretką owocową, oczywiście masy ukladamy na sobie, gdy mają już konsystencję na tyle gęstą, by nie zlewały się ze sobą.
Przepis pochodzi z czasów głębokiego kryzysu lat 80, stąd brak wyrafinowania w doborze składników, ale deser miał swoich zdeklarowanych wielbicieli....
[21.03] 12:11 aska
dziekuje bardzo , ale ilu % ma być śmietana?
[22.03] 08:13 jolka1
bajadera jest poprostu super
[22.03] 13:11 Gosiek
Mam pytanie co do wczesniejszego przepisu na gotowany sernik!! Jak to??Ten ser się nie przypali?Przepis bardzo ciekawy ale boję sie efektu.Ajeżeli nie zsiadzie się po wystudzeniu i będzie to taka serowa papka na biszkoptach.Troche żal 1kg sera.
Pozdrawiam Gosia!!
[22.03] 15:50 Joanna
Asko -śmietana w dawnych czasach była po prostu śmietaną........ Nie mieliśmy niestety wyboru.....Myślę, że 18% z dobrej firmy wystarczy.....
Widzę. Fruzielko, że jesteś teraz zalogowana. Może pokusiłabyś się o jakiś komentarz ? Czy może czekasz, aż się wyloguję i moje uwagi znikną wraz z przepisem ( bo takie praktyki też już tu przerabiałam ).
Szkoda, że nie miałaś odwagi. Ale jutro tu zajrzę i sprawdzę, czy nie usunęłaś przepisu.
nie usuwam przepisu.
...ale moglabys sie ustosunkowac do wypowiedzi Joanny.
i to zrobiłam. pozdrawiam.
Fruzielko - to, że przeredagowałaś przepis, nie zmienia faktu, że pojawił się on tu pierwotnie w wersji żywcem ściągniętej z forum kulinarnego Czarnej Oliwki, łącznie z oryginalnymi komentarzami, a nie z zeszytu z przepisami Twojej Mamy. Jak widać, udoskonaliłaś tylko swój złodziejski spryt. A miałam nadzieję, że się czego innego przy tej okazji nauczysz ....
Joanna-61 (2005-08-04 00:43)
Ze zdumieniem przed chwilą odkryłam, że ten przepis pochodzi z mojego starego kajecika ,( choć nigdy nie przypisywałam sobie jego autorstwa), ale uwagi do niego są jak najbardziej autorskie, co można sprawdzić w temacie "Ciasta bez pieczenia" na Forum Kulinarnym Czarnej Oliwki na portalu Tlen.
Fruzielko, zmieniłabyś chociaż nieco słownictwo, bo sama w latach osiemdziesiątych miałaś nieco ponad 5 lat i raczej śmietany do ptasiego mleczka nie kupowałaś......
Nie jest to zresztą pierwszy raz, kiedy pożyczasz sobie cudze słowa....