5 plastrów schabu bez kości (grubość jak na kotlety schabowe)
2 łyżki oliwy lub oleju
2 duże młode cebule
1 duży pęczek młodej włoszczyzny (4 marchewki, mały seler, młoda pietruszka, młody por)
szczypta soli
1/2 łyżeczki tymianku suszonego lub gałązka świeżego
1 łyżka masła
woda (ok. 1 szkl)
mąka (1-2 łyżeczki)
1 suszony podgrzybek
1 mały liść laurowy
Kwiecień to czas, gdy na ryneczkach zaczyna pojawiać się młoda włoszczyzna. Można się nią cieszyć tylko wiosną. Smak młodej włoszczyzny trudno porównać z dojrzałymi warzywami. Młoda jest delikatna, wręcz maślana w smaku. Przepyszna. A dania, do których trafia pachną początkiem sezonu i kuszą gości doskonałością.
Schab obsmażyć z obu stron na rumiano na rozgrzanym oleju. Po usmażeniu oprószyć solą. Przełożyć do rondelka, zalać wodą (do poziomu mięsa), dodać suszonego podgrzybka, liść laurowy, przykryć i dusić do miękkości.
Cebule i pora obrać, oczyścić, pokroić, podsmażyć na łyżce masła. Wlać 1 szkl gorącej wody, dokładnie zblendować. Dodać pokrojone warzywa (marchew, seler oraz pietruszkę) i dodać podsmażone wcześniej mięso. Dusić pod przykryciem do pożądanej miękkości warzyw i schabu.
Na koniec można zagęścić sos 1-2 łyżeczkami mąki wymieszanymi z 1/4 szklanki wody lub wcześniej odlanego i ostudzonego sosu.
Schab w młodej włoszczyźnie wspaniale komponuje się z ziemniakami i zestawem sałat.
Bardzo fajne danie, polecam.
Moze to tylko ja ale dodalabym wiecej mlodej cebulki i wiekszego pora jesli ten mlody jest malutki.
Dzieki za przepis !