Cebulę kroimy w piórka.
W garnku gotujemy wodę z liśćmi i ziarnami.
Po kilku minutach dodajemy cebulę i gotujemy 4 minuty. Następnie dolewamy olej, ocet i wsypujemy cukier
(i sól jeśli robimy z niesolonymi śledzikami), mieszamy i odstawiamy do wystygnięcia.
Filety kroimy na mniejsze kawałki (jeśli używamy świeżych śledzi, to malutkie kroimy na pół, większe na małe dzwonka - ości praktycznie znikną po 2 dniach macerowania).
Śledzie układamy naprzemiennie: zalewa i filety, kończymy zalewą, musi ona zakrywać rybkę:)
Odstawiamy co najmniej na dobę w chłodnym miejscu.
Smacznego!!!