OK:)
Dzięki! :)
Robiłam podobny, tylko u mnie chyba był sok z cytryny. Jestem na etapie przewalanai stosu przepisów w poszukiwaniu tamtej receptury ;) Latem nei było nic lepszego na upały - dzieciaki tak wąłśnie piły, rozcienczony wodą... Syropem można też polac np. lody czy inne desery :) Mniam!
Robiłam z identycznego przepisu, nie miałam jedynie w domu kwasku cytrynowego ani cytryny, więc pominęłam. Przepyszny syrop, podaję go rozcieńczony wodą z plasterkiem cytryny.
a ile z porcji wychodzi butelek
Z podanej porcji wyszło mi 8 takich buteleczek jak na zdjęciu, miały pojemność 250ml, 300ml i 330 ml.
Aniu odstawiamy na 25 "godziny" hm godzin czy minut?
Hm, mój błąd - powinno być 24 GODZINY :)
Jak długo mozna przechowywać ten syrop ??
Z rok napewno postoi (jak się go szybko nie wypije)
Dziękuję za odpowiedz,właśnie robimy z moją mamą dużą ilość i niechciałabym żeby sie zmarnowało :)
Nie wiem czy tak miało być, ale mój syrop wyszedł bardziej jak sok, dość rzadki. Myślałam, że będzie gęsty i mocno aromatyczny. Może to wina angielskiej mięty;)? (mieszkam w UK). Jak go rozrabiam z wodą to jest mało orzeźwiający i jak dla mnie za słodki. Następnym razem dam o wiele więcej mięty a zmniejszę ilość cukru.
Świetny syrop. Zrobiłam jedną porcję ściśle według przepisu, a w drugiej zmniejszyłam ilość cukru do 30 gram. Ponieważ ja odzwyczaiłam się od słodzenia herbaty i kawy więc dla mnie ten drugi jest lepszy, ale to zależy od kubków smakowych. Oba są wyśmienite, dziękuję za przepis i pozdrawiam autorkę.
Super rzecz ten syrop. Musiałam szybko wynieść do piwnicy, bo nie było końca próbowaniu. Mam zamówienie na następną porcję, tylko większą.
Syrop z tego przepisu gościł u nas całe lato, a zapasy zimowe już się kończą niestety. Na upalne dni, z wodą lekko gazowaną idealne rozwiązanie. Kto spróbuje bierze od razu przepis. Dodam,że fajnie pasuje do wódeczki
Szkoda, że nie znałam tego przepisu, gdy miałam nadmiar świeżej mięty...
Niestety, w paru butelkach pojawiła się pleśń. Chyba jednak trzeba pasteryzować.
Mam sposob na to, zeby nie pasteryzowac i nie pojawila sie plesn. Otoz zanim wlejesz syrop do butelek wyparz je zwykla goraca woda, niech postoi ta woda (pelna butelka), az do momentu, gdy skonczysz robic syrop i wtedy wode wylej a na jej miejsce wlej syrop, dokladnie wytrzyj brzegi recznikiem papierowym i szybko zakrecaj :) Uwielbiam za jakis czas slyszec jak zakretki sie zasysaja i wiem wtedy,ze juz sa zamkniete :)
Nigdy nie pasteryzuję przetworów robionych "na gorąco" czyli gotowanych czy smażonych. Nie bawię się też w parzenie butelek czy słoików. Te myję, odwracam, aby obeschły.
Natomiast zawsze przestrzegam 2 zasad:
1/ gotowy "wsad" trzymam w garnku cały czas na malusieńkim gazie i taki gorący, prawie wrzący, nakładam do butelek/słoików
2/ nalewam/nakładam do pełna /po samiutki brzeg/, zakręcam i odwracam - "wsad" stygnąc w słoiku zmniejsza nieco objętość i w ten sposób wciąga /zasysa/ wieczko i jest ok.
Dziewczyny, dzięki za rady. Strzeżonego Pan Bóg strzeże, więc chyba w tym roku spróbuję z tym wyparzaniem butelek.
Wkn (2013-07-18 14:56)
Dopisz jeszcze w przepisie, do czego go wykorzystujesz, bo ani chybi, zapytają :D