Cieszę się Anovi, że ogórki Ci smakują:) i że moje podpowiedzi pomogły Ci w zrobieniu takich jakie chciałaś:)
ooooooo ..Widzę Anovi, że już się trochę wypowiedziałaś w moim imieniu :))) bo ta totalna noga to ja :))) i się nauczyłam :))))))))
Zrobiłam ogórasy wg Toffik :)))))))))) Są pyszne!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! <pierwszy słój otworzyłam po jednym (ciepłym) dniu, drugi chwilę postoi (jak mu się uda;p) >
Cieszę się agus2404, że ogórki Ci smakują, i że wyszły takie jak chciałaś:)
Robię podobnie,ale z tą różnicą,że po 2-4 dniach pasteryzuję.Są mniej kwaśne i nie"psssyczą" w piwnicy i lepiej się przechowują niż te niepasteryzowane.
Ja nie pastetyzuję i nie mam problemów z przechowywaniem:) W zeszłym miesiącu otwarłam ostatni zachomikowany przed mężem:) słoik takich ogórków zaprawionych w zeszłym roku i nic im nie było:) były pyszne kiszone:)
Takie ogóraski robię każdego roku, są rzeczywiście smaczne.
Nie zagotowuję i tak jak pisze Toffik nic im sie nie dzieje.
Chciałam tylko dodac, że zamiast liści z czarnej porzeczki można dac liście wiśni.
U mnie rok w rok pojawiają się te ogórki:) Jeszcze nigdy się na nich nie zawiodłam. No może raz jak zniknęły szybciej niż pojawiły się nowe ogórki gruntowe:) Teraz robię dwa razy więcej:)
No to i ja próbuje zrobić :)))
Anovi (2010-07-14 22:21)
Dziękuję Toffik za udostępnienie przepisu i nauczenie totalnej nogi w dziedzinie małosolnych robienia tychże :) Dzięki Twoim podpowiedziom i wyjasnieniom w końcu udalo mi się zrobić dobre małosolne :) Czas na zakiszenie, tylko ogorki niech zjadą z działki :)