MASA chałwowo - budyniowa:
~ 2 budynie waniliowe/czekoladowe/śmietankowe BEZ cukru
~ 20 dkg masła (miękkiego)
~ 3 szklanki mleka, w upalne dni trochę mniej
~ min. 30 dkg chałwy (ja 40) waniliowej/bakaliowej/czekoladowej
Ponadto:
podwójna paczka biszkoptów podłużnych, duża paczka okrągłych,
galaretka wiśniowa (tylko gdy wybieramy spód nr 2)
słoik wiśni w syropie/konfitury z wiśni/dżemu wiśniowego/paczka suszonych wiśni, wcześniej namoczonych (w soku/rumie/spirytusie)
1 lub 2 czekolady deserowej / 3 łyżki kakao.
Wykonanie masy (ilość na dużą tortownicę lub 2 warstwy w małej):
Ugotować budynie, nie dosypywać cukru, ostudzić.
Chałwę rozdrobnić.
Masło utrzeć na puch, ucierając dodawać stopniowo budyń.
Na koniec dodać pokruszoną chałwę.
Można lekko schłodzić, gdy jest zbyt lejąca.
Przygotować tortownicę.
Dno i boki obłożyć folią aluminiową/papierem do pieczenia.
Boki tortownicy obłożyć podłużnymi biszkoptami, dociętymi do wysokości foremki.
Spód, 2 rodzaje do wyboru:
1) szczelnie ułożyć okrągłe biszkopty;
2) wsypać mieszankę pokruszonych ciastek i siekanych orzechów z rozdrobnioną czekoladą, przyklepać łyżką, zalać tężejącą galaretką (ugotowaną w połowie zalecanej wody).
Masę wyłożyć do tortownicy, wyrównać.
Na wierzchu ułożyć dowolne biszkopty, niezbyt szczelnie.
Przygotować czekowiśnię:
Minimum 1 tabliczkę czekolady deserowej rozpuścić z paroma łyżkami mleka lub zalewy z wiśni (najlepiej w mikrofalówce), wymieszać dokładnie z wiśniami/konfiturą lub dżemem. Można też konfiturę wymieszać z kakao, jeżeli jest zbyt rzadka, zagęścić drobnymi, suchymi rodzynkami lub w. kokosowymi. Letnią wylać na ciasto. Tortownicę schłodzić w lodówce (parę godzin, najlepiej całą noc) i tam przechowywać.
Można dekorować według potrzeb i gustu. Np. na wierzch wylać galaretkę, mocno stężoną ale jeszcze płynną. Wszystko zależy od tego, jak wysoka jest tortownica i czy pomieści kolejne warstwy i dodatki.
Ano szkoda, a był taki piękny, opasany błękitną wstążką - jako prezent dla córki moich sąsiadów, na 18-te urodziny, z dużą "18" na środeczku, usypaną z w.kokosowych.
Podaję źródło inspiracji tutaj, bo edycja przepisu jest możliwa tylko za zgodą Adminów:
http://www.slodkiefantazje.pl/przepisy/3432/tort-chalwowy
Dziękuję Autorce w imieniu swoim i wszystkich chałwowych łasuchów (czyli Męża i Sąsiadów). Pozdrawiam .
aga2208 (2013-12-02 14:37)
Brzmi smakowicie, szkoda, że nie ma zdjęcia :)