Zrobiłam dzisiaj na obiad.Nie spodziewałam się jakiś rewelacji - bo fasola z fasolą? Ale miałam puszkę fasolki szparagowej do wypróbowania. A tu zaskoczenie - przepyszna. Dodałam troszkę cebuli - doskonale podostrza smak oraz kukurydzy (bo mi zalegała reszta), ta ostatnia nie jest potrzebna, bo bez też smakuje rewelacyjnie.
Polecam!!!
Z czystego lenistwa miksuję. Ale - ja miksuję wszystko w blenderze, jeżeli używasz żyrafy coś mi mówi, że rozdrobnienie może być utrudnione
Zrobione, zjedzone - pycha!!! Z sosem czosnkowym - po zjedzeniu stwierdziłam, że mógłby być koperkowo-czosnkowy.
A na ciepło np pieczarkowy.
Z połowy porcji wyszło mi 5 kotletów, choć trudno je nazwać kotletami, bo konsystencję miałam luźniejszą, nie dało się panierować. Ale też nie tarłam na tarce - tylko zmiksowałam, przez to mogło być więcej wody. A nie chciałam dawać więcej bułki. Usmażyłam jak pancake - na płaskiej patelni, z niewielką ilością tłuszczu.
Na pewno będzie gościć na moim stole nie raz.
Dzięki - cukinie już przygotowane do robienia
Planuję jutro zrobić na obiad. tylko ile to kostka sera?
I obeszło się bez bulionetki, nie dodaję żadnych kostek czy im podobnych.
Zrobiłam dzisiaj. Może nie do końca - a raczej głównie na bazie Twojego przepisu - bo w mojej wersji doszło dużo więcej warzyw. I tak dodałam poza tym co na liście: selera naciowego, marchewki, cukinię, pieczarki. Już od samego mieszania w garnku chciało mi się jeść, zastanawiałam czy czekać do zapieczenia, czy użyć jako sosu - po posypaniu całości serem cierpliwie jednak czekałam do efektu końcowego. I warto było. Pycha!!!
Polecam każdemu - w dowolnej kombinacji warzyw i w dowolnej ilości. Im więcej tym lepiej.
Zainspirowana Twoim przepisem zrobiłam dzisiaj zupę cukiniową.
Po pierwsze do zupy dałam dodatkowo cebulę podduszoną na oliwie, marchewki oraz selera naciowego - bo to dla mnie stanowi podstawę zupy. Po zmiksowaniu doprawiłam kolendrą - uwielbiam jej zapach i smak, zdecydowanie bardziej od zielonej pietruszki czy innych ziół. I podałam - z grzankami oraz drobno potartym serem na wierzchu zupy.
Pycha!!!! Nie raz zagości jeszcze na moim stole...
Ile pomidorów na ten sok z dwóch cytryn? I czy to jest używane jako wytrawna pasta czy też jako normalny dżem do kanapek? Jeżeli dżem to ile cukru? Jeżeli pasta, przecier - to ile soli, pieprzu itp?
Wkn - to smak tamtejszych moreli. Za owocami (morele) nie przepadam. Choć alpejskie chyba są bardziej soczyste niż, te które znam z Polski. Z dżemów chyba wolę brzoskwiniowy.
Ale za bimber morelowy oddam wszystko. Marillienschnaps. Mam najdroższą butelkę, zakupioną w lokalnej destylarnii - ceny napitkow były spore, wybraliśmy najmniejszą butelczynę - która okazała się jedną z droższych. No nic - było to w okrągłą rocznicę ślubu - niech będzie prezent - i czeka następnych rocznic.
Mnie natomiast powala na kolana bez - zarówno w postaci soku, jak i dzemu. Ile razy jesteśmy w Austrii - stanowi podstawę sniadaniową.
No popatrz - tyle razy czytałam i zawsze był dla mnie rozmaryn.
Dzięki za uwagę. Już poprawiam.
Uwaga na czekoladę. "Oryginał", który jadłam był wykonany w wersji żywienia zbiorowego i być może zawierał mniej czekolady. W wersji którą jadłam nie czułam czekolady, we własnej tak. Moje chłopaki uważają, że jest idealnie -dla mnie zbyt czekoladowo. Bez czekolady byłoby trudno - mam porównanie w próbowaniu przed i po - na pewno jest potrzebna. Może inna, może w mniejszej ilości...Dojdę do proporcji.
Prawda, prawda.
Nie wierzyłam - ale najprawdopodobniej zawsze dawałam dobrą stroną. Raz dałam złą - wszystko było surowe.
Nadal nie wiem, która strona jest która. Jak sobie z tym radzę - rzadko robię cokolwiek w folii aluminiowej.
Gotowe! - zapachem aż kręci w nosie. Super ciasto - rewelacyjnie się wałkowało (choć trochę zabawy przy tym było). Zdecydowanie zapożyczę sobie do mojego orzechowca. Zamiast dżemu dałam krem z owoców leśnych - przygotowywałam do sernika - i trochę mi zostało, to wykorzystałam. Przez to ciasto zyska kwaskowatego posmaku - w mieszance dominowały borówki.
Następnym razem chyba zrobię więcej kremu grysikowego, bo mam wrażenie, że jakoś tak skąpo jest. Ale decyzja po degustacji.
na gramy nie powiem - powinno być na czubek łyżeczki. Proponuję zerknać do przepisu Ilki76 http://www.wielkiezarcie.com/recipe31573.html